Jak pokonać stres przed mówieniem po angielsku? Jako coach językowy oraz lektor angielskiego, pomagam osobom uczącym się języków obcych przełamać barierę językową oraz dojść do płynności językowej. Wielu kursantów, rozpoczynając naukę języka stresuje się, gdy ma coś powiedzieć w obcym języku. Nawet osoby na poziomie
391 odpowiedzi. 21604 wyświetleń. Lubiekonie. Przed chwilą. Cześć wszystkim, zacznę od tego że jestem z partnerem od 5 lat nie mamy ślubu ale mamy dziecko 2 latka, wlasnie mój chłopak
Zmiana pracy. Stresujące doświadczenie. Początki bywają trudne, a zmiany zawsze wymagają odwagi. Być może dlatego poziom stresu związany ze zmianą pracy zalicza się do podobnego do tego, jak wywołuje… rozwód. Traumatyczne przeżycie ustępuje miejsca tylko utracie pracy, porównywanej do śmierci bliskiej osoby – ale to już
Miłość. Związek. Czekasz, ale z jego strony nic się nie dzieje? Te pięć sygnałów zdradza, że on liczy na twój ruch. Wiele kobiet lubi, kiedy mężczyzna przejmuje inicjatywę w zawieraniu bliższej znajomości, ale w przypadku nieśmiałego czy zniechęconego doświadczeniami faceta, nadzieje na to mogą okazać się płonne.
Stres - ponad 60 proc. Polaków odczuwa go przynajmniej raz w tygodniu [Badanie] Ponad połowa Polaków stresuje się przynajmniej raz w tygodniu! Cichy zabójca, zaliczany do chorób cywilizacyjnych naszych czasów – stres. Obecne tempo życia sprawia, że nie możemy od niego uciec, odczuwamy go zarówno w pracy, jak i w życiu codziennym.
manfaat salep pi kang shuang untuk flek hitam. Tylko na siebie spójrz. W zasadzie niczego Ci nie brakuje – jesteś w świetnym wieku. Studentka. Schludnie się ubierasz, nikt nie może Ci zarzucić, że nie jesteś zadbana. Znajdujesz tego potwierdzenie, bo czujesz na sobie spojrzenia facetów mijających Cię na ulicy, metrze i podoba Ci się to, prawda? Ja również na Ciebie patrzę, bardzo dyskretnie, być może podobają mi się Twoje duże cycki, albo zgrabne nogi i zaciągnięte na dupę rajtuzy? Sporo o tobie wiem, w końcu tak wiele podobnych do Ciebie dup narzeka, na to, że faceci się ich nie trzymają. Ja nie byłbym wśród nich wyjątkiem – w końcu tak często zachowujesz się jak głupia pinda. Tak wiem, że żałujesz – wiem, że nie tak miało wyjść, no ale wyszło… Wiesz co mam na myśli? No właśnie, więc potraktuj ten tekst jako męską przysługę kierowaną do babskiego zgiełku i posłuchaj. Nie chodzi o to, że nie dajesz sobie rady w związku, chodzi o to, że dajesz z siebie za dużo. Poznajesz go w studenckiej pijalni piwa, klubie lub tinderze. Podoba Ci się bo lubisz kolesi którzy świetnie się prezentują, są inteligentni i błyskotliwi. Chwilę później przy zgaszonym świetnie wpuszczasz go między uda. Pieprzysz wstyd, a on pieprzy Ciebie – dziś wiesz, że jego język jest tego wart. Za kilka dni dasz mu znowu, drugi, trzeci i piąty – w końcu od miesiąca jesteście parą. Spędzacie razem większość wolnych chwil – często piszczysz, bo jego dłoń w podniecający sposób konfrontuje się z Twoją dupą. Uwielbiasz ten stan. Niech z Tobą zamieszka! Jest dla Ciebie ważny, na tyle, że możesz mu robić obiadki i prasować każdego ranka koszule. Zależy Ci i się starasz – i on to docenia, dlatego dopiero tuż przed weselem Twojej przyjaciółki serwuje Ci tekst “Nie zrozum mnie źle, ale to nie to. Wydawało mi się, że jestem gotów na poważny związek, ale jednak nie. Nie chcę Cię krzywdzić, a więc muszę odejść”. W jednej chwili wszystko jak krew w piach – ale nie… nie dasz mu w pysk, pomożesz mu spakować walizkę, aby chwilę po jego wyjściu osunąć się w histerii na podłogę. Współczuje, miałaś potencjał i jednak świetne cycki, dlatego zdradzę Ci gdzie popełniłaś błąd. Rada 1: Facet to nie świnia, facet to pies. A jak suka nie da to pies nie weźmie. Sorry dziewczyny, nie ma co owijać w bawełnę. Wiem, że gość Wam się podoba i ze wzajemnością, ale jeśli chcecie go w charakterze długotrwałym to na Boga nie pozwalajcie sobie wkładać łap w majtki na pierwszym czy trzecim spotkaniu. Wiecie co wtedy faceci myślą? Nie myślą, że jesteś ździrą – myśli odkładają na bok i po prostu korzystają. Najlepszym sposobem na utrzymanie psiura jest obojętność – i właśnie to zapamiętaj. Obojętność. Pies jest zaintrygowany kobietą która ma swój świat i swoje sprawy – i będzie za nią ganiał. Lubimy wyzwania i traktujemy je inaczej niż okazje. Miej na nas oko, bo naprawdę potrafimy bajerować – ceń nas jeśli mówimy od razu o swoich potrzebach, a nie zaraz po tym jak pakujemy do walizki swoje gacie. Rada 2: Na początku facet będzie Cię testował (i przesuwał granicę, aby jak najwięcej ugrać). I ty jego być może również – ale on to zrobi lepiej i dobitnie, bo inicjatywa będzie głównie po jego stronie. Zauważ jak z każdym dniem staje się coraz śmielszy, pozwala sobie na coraz to pikantniejszy flirt. Podoba Ci się to, wieczorami robisz się mokra i chciałabyś mięć go przy sobie. Jednak uważaj i pilnuj tego, aby Cię szanował. Pamiętasz jak wracaliście z imprezy? Chciał się do Ciebie wbić bo starzy wyjechali na weekend? Nie powinnaś mu na to pozwalać, bo powinien zasłużyć (i nie kurwa tym, że był dla Ciebie miły cały wieczór – większość by była, patrz na Twoje cycki). Ma problem, że jest trzecia w nocy i jest ciemno – niech wraca taksówką lub zadzwoni po kumpla – faceci nie są głupi, musiał się z tym liczyć. Mimo to go wpuściłaś, a zaraz potem trzymałaś mu w ustach. Powinien się odwdzięczyć i Ci wylizać – jeśli tego nie robi – nie ma do Ciebie szacunku i uwierz, że nie będzie się o Ciebie troszczył i o to, aby było Ci dobrze – w łóżku i poza nim. To brutalne, bezpośrednie, ale prawdziwe. Facetów banalnie czytać, ale niestety, Wam często to nie wychodzi – w przeciwieństwie do testów ciążowych. Seks to przykład dobitny, ale życiowych sytuacji będzie sporo. Bądź na starcie egoistką – jeśli planuje pod siebie, a tobie często te propozycje nie odpowiadają, to nie szukaj kompromisów (Równości nie ma i nie będzie, zawsze gdzieś ktoś musi stracić -czasem bo chce, czasem bo musi. Ale nie da się tego zrobić „po równo”). To jest potrzebne – jeśli będziesz dmuchała na niego, on prędzej czy później znajdzie sobie babkę, która będzie wiecznym wyzwaniem – faceci kochają dziewczyny niepokorne. Chcesz tego? Musisz wypracować na początku swoją pieprzoną linie obrony. Pierwsze tygodnie są decydujące i ustawiają zasady, którymi będziecie się kierować potem – lub wcale. Rada 3: Miłość zamieni się w przyzwyczajenie w momencie kiedy przestaniesz uwodzić. I to główny powód dlaczego świat nie służy dzisiejszym związkom. Ludzie po latach maja na siebie zwyczajnie wyjebane. Nawet nie potrafią pogadać jak dawniej podczas porannej jajecznicy. Pisałem już o tym, że koniec prawdziwych mężczyzn to twoja wina. W związku chodzi o uwodzenie i dymanie – brzmi prymitywnie, ale to ma sens, bo odwołuje się do pierwotnych potrzeb ludzkich, których nie zmieni XXI wiek i twój doktorat z socjologi. Przelewamy siódme poty godzinami w klubach fitness, nosimy markowe ciuchy i używamy tanich perfum. My faceci, bierzemy kredyty na mocne fury, a wy kobiety na drogą, niepraktyczną bieliznę. Wszystko prowadzi do jednego – wszyscy chcemy się podobać. Powodzenie u płci przeciwnej to władza. Kobieta, która pozwala zamknąć się w domu pod kloszem męża – straciła umiejętność uwodzenia. Nie mamy XVI wieku, abyście musiały za nas sprzątać i gotować pieprzone bolognese. Bozia rączki dała? Jak lubi, to niech sobie zrobi. Nie musicie spełniać naszych oczekiwań i nie róbcie tego, bo podporządkowując się pokazujecie, że zależy Wam bardziej. Nie możesz dawać się na tacy, tylko dlatego, że ma śnieżnobiałe zęby, ciemną opaleniznę i mówi do Ciebie “kotek”. Musisz to zrozumieć i nauczyć się uwodzić – nie wyobrażasz sobie do jakiego stanu jesteś w stanie doprowadzić faceta pokazując mu kawałek uda – i tylko tyle! Zrobimy jeszcze więcej, wszystko jeśli pokażesz kawałek cycka – i tylko tyle! Będziemy marzyć i trzepać zatracając się w bolesnej erekcji podczas wieczornego prysznicu. Sorry panowie, ktoś musiał im o tym w końcu powiedzieć. Niech zrozumieją, niech przestaną być głupie emocjonalne i nauczą się wykorzystywać fakt, że są kobietami – a nie rzeczami, którymi można się pobawić po pierwszej randce – na której byliśmy mili. A więc – chcecie spotkać się w weekend – nie masz czasu, bo widzisz się ze znajomą. Chce inny termin? Spoko, jutro – masz 45 minut na kawę w przerwie między zajęciami. Facet musi zrozumieć, że trzeba prosić i być cały czas w trybie stand by. Ty mu to wynagrodzisz – kokietując, intrygując i uwodząc – a w konsekwencji sprawiając, że będzie mu stał przez cały czas który spędzacie razem. Uwodzenie to gra i sposób na udany związek – związek, w którym każdy daje coś od siebie, bo każdemu zależy, tak samo – zawsze i wszędzie, ciągle. Powodzenia! 66,722 osób przeczytało
Witajcie.. Jestem 25 letnią dziewczyną, a właściwie kobietą choć nigdy tak o sobie nie myślałam.. Chcę się poradzić.. Nie daje sobie rady. Wszystko mnie stresuje, nic mnie nie cieszy, ciagle sie boje i najchetniej bym nie wychodzila z domu. Ciagle to samo, ciagle niepewnosc. W moim zyciu nie ma nic co by mi dawalo satysfakcje. Zaczne od poczatku. 1. Facet. Na poczatku bylam bardzo szczesliwa, zakochana. Teraz sie waham czy to ten. RAz kocham raz neinawidze, doszukuje sie wad. Ten schemat u mnie powtarza sie ktorys raz. Juz bym chciala moze nowego, lepszego itd. A pozniej byloby to samo. Zakochanie a pozniej doszukiwanie sie wad i poszukiwanie nowego. Nie umiem okreslic czy ja go naprawde kocham, czy faktycznie zle wybralam skoro sie tak waham. 2. Praca. Mam super prace! Rozwijam sie, pracuje w Nie czuje sie jak wlasciwy czlowiek na wlasciwym miejscu. Praca mnie stresuje, sni mi sie po nocach. Nie wierze w siebie. Czuje ze nic nie umiem. Mam za malo wiedzy i praktyki. Boje sie ze ją strace i zreszta przestaje mi sie podobac ze wzgledu na stres. Masakra. Ale poprzednia praca tez mnie stresowala. Mnie chyba stresuje WSzYSTKO co musze robic. Kiedys stresowala mnie szkola. A teraz wszystko - praca, szkola, gdziekolwiek pojsc - do lekarza, fryzjera itd. 3. Stres. Ogolnie ciagle mam stres, jestem spieta. Nawet jak nic sie nie dzieje. Bo przewaznie nic sie nie dzieje, a ja sie stresuje. 4. Smutek. Towarzyszy mi ciagle. I sie zastanawiam czy z powodu chlopaka, pracy, czy czego.. Nie wiem. Ciagle mi sie chce plakac. czesto placze. 5. Zazdrosc. To uczucie tez ode mnie nigdy nie odchodzi. Jestem zazdrosna o wszystko. Nie lubie jak moj facet patrzy na inna, juz nie wspomne o rozmowie z kolezanka. Dlugo go "chowalam" przed znajomymi z zazdrosci. Dzis rozplakalam sie jak moj chlopak powiedzial, ze chce zatrudnic w sklepie dziewczyne kolegi!! Straszne.. Nic nie mowilam tylko zly mi lecialy. Czulam sie jak totalne dno. Wiedzialam ze on nie powinien sie tlumaczyc bo nie ma z czego. 6. Samotnosc. Nie mam znajomych bo jak twierdze nie potrzebuje ich. W zwiazku z tym mi sie nudzi czesto itd i mam poczucie pustki. 7. Pustka i nuda - w zwiazku ze strachem i stresem jaki ciagle odczuwam nie robie NIC. Moje zycie to tylko praca i chlopak. Zero przyjaciol, hobby , nic. Bo sie boje, wstydze itd. 8. Nastretne mysli - mysle ze jestem chora psychicznie, albo poszkodowana przez los ze taka jestem i ciagle o tym mysle, przez to nie mysle o niczym innym i jestem w wiecznym dole psychicznym. 9. I na koniec bezradonosc. Dluzej juz tak nie moge. Nikt nie wie o moich rozterkach. Tylko chlopak wie ze mnie moja praca stresuje. On twierdzi ze wszyscy sie stresuja, ze to normalne. Dodam ze w zyciu mialam taki okres - mama miala adoratora, ktory kilka lat nas nekal. Nic nie pomagalo - policja, rodzina.. Wiecznie pijany, czekal na nas jak wracalam ze szkoly, czy mama szla do pracy. WIecznie awantury, wyzwiska. Wtedy cos sie ze mna stalo. Przestalam sie dobrze uczyc, znienawidzilam mame, siebie.. To ja to normalne to ja nie chce tak zyc. Wiecznie w stresie. Czasem mam ochote pojsc do lasu i nie wracac stamtad. Zyc jak czlowiek pierwotny niemalze:/ Co ja mam zrobic. Psychiatra czy psycholog? Chyba chcialabym brac leki na ulzenie w tych moich wewnetrznych cierpieniach.. Pomocy. Bylam na 2 wizytach u psychologa. Nie stwierdzila u mnie depresji. A na wzmianke o tym pijaku powiedzial "no to faktycznie nieciekawa sytuacja" czy cos w tym stylu..
CYTAT(jowita @ 17:25) Chciałabym udzielic pełnomocnctwa mojemu obecnemu mężowi na sprawie o alimenty na dwójke moich dzieci z innego wiem jak to napisac bardzo chce zeby mąż mnie zastapił poniewaz choruje na nerwicę lekowa i boje sie tam byc sama na sali zwłaszcza ze mój poprzedni mąż bedzie miał adwokata z sądu wiec juz wogóle sie stresuje:(myslałam tez o częsciowym pełnomocnictwie-ale nie wiem czy jest cos takiego?zebym tez mogła czasami sie odezwac ale zeby moj mąz był przy mnie zebym czuła sie bezpiecznie ;/prosze poradzic jak sie pisze takie cos do sądu z góry bardzo dziękuje i pozdrawiam czy ktos pomorze?
Temat: Mój facet nie chce sie ze mna kochac, bo boi sie ciazy!Czesc Wam wszystkim, prawdopodobnie to nie jest pierwszy taki topic tutaj, to znaczy wlasciwie mam nadzieje, ze nie jest pierwszy i ze nie jestem sama na swiecie. Moj facet nie chce sie ze mna kochac, bo boi sie ciazy. Mysle, ze jakiejs kobiecie gdzies cos takiego sie juz przytrafilo, choc pewnie historia byla inna... Wiec najpierw zarysuje Wam troche moja 22 lata, moj facet 28. Znamy sie od 7 lat, jestesmy ze soba od roku, mieszkamy ze soba od 8 miesiacy. Bylismy ze soba juz wczesniej, ale byl to zwiazek na odleglosc, no i niestety nie wyszlo. Mam swiadomosc tego, ze wtedy moglo byc za wczesnie, mialam 19 lat i zwiazek na taka odleglosc byl praktycznie niemozliwy. Od tych 7 lat jest we mnie zakochany, ja w nim tez. Oczywiscie mialam innych partnerow, on spotykal sie z innymi dziewczynami, ale to nigdy nie bylo to, albo nie bylo to do konca... Zawsze w jakis sposob do siebie wracalismy, tzn utrzymywalismy kontakt przez 7 lat, niewazne, czy bylismy z innymi. Przez te 7 lat po prostu sie kumplowalismy, nie mowiac nawzajem sobie, ze cos do siebie rowniez zaznaczyc, ze moj facet zawsze mial problem z seksem, z kobietami z intymnoscia... Moge nawet cholera zacytowac jego slowa do jego jednej z pierwszych dziewczyn, gdy ta probowala dobrac mu sie do spodni... 'CO ROBISZ KURWO?' - wiem, ze brzmi to tragicznie w tym momencie, wiem, ze on nie jest i nie byl nigdy dumny z tych slow, ale od zawsze mial problem z bliskoscia i tak naprawde zadnej kobiecie nie pozwolil sie zblizyc do siebie. Bylam jego pierwsza partnertka, pierwsza partnerka we wszystkim, bo po tych pieprzonych 7 latach, tylko przede mna sie otworzyl i mi zaufal i nie mowie ze bylam jega pierwsza partnerka z ktora uprawial seks, bylam jego pierwsza partnertka z ktora miala jakiekolwiek doznania seksualne, pierwsza kobieta ktora tak naprawde widzial nago i dotykal... I gdy bylismy ze soba wczesniej te 3 lata temu, wtedy na odleglosc, dopiero wtedy on w wieku 25 lat mial swoje pierwsze jakies doznania seksualne a i tak w jakis sposob mnie odpychal i nie pozwal na wszystko, do seksu wtedy nie doszlo. Pierwszy raz do niego doszlo jakis rok temu, gdy znow do siebie wrocilismy i co najlepsze ja wiem, ze nie bylo zadnej kobiety przez te trzy lata. Byl ze mna na odleglosc, nie wyszlo nam, po trzech latach do siebie wrocilismy i nie bylo zadnej innej przez te trzy lata... zadnej innej ktora by pocalowal, ktora by byl zainteresowany. Az nienormalne prawda ?Do sedna... Wiem, ze mnie kocha. To co nas laczy jest wlasciwie niesamowite i cala nasza historia jest od jakiegos czasu nie chce sie ze mna kochac. Zachodzilam w glowe o co moze chodzic... Bo raz sie tlumaczyl tym, ze zmeczony, raz tym, ze jest za pozno, trzeba wstac wczesnie do pracy itd... to sa bzdury, potrafi zarwac noc na xboxie i wtedy juz ani nie jest za pozno ani nie jest zbyt zmeczony... Myslalam nad tym, ze to moze dlatego ze on chce zeby zawsze bylo idealnie... prawda jest taka, ze zawsze jest, seks z nim jest cudowny, no ale chlopak twierdzi, ze zawsze moze byc lepiej i seks czesto go stresuje, bo chce zeby bylo jak najdluzej, a przy dobrym rozpedzie ... wiem i widze po nim, ze nie wytrzymuje i sie powstrzymuje, zeby bylo jak najdluzej, wiec sie stresuje... tlumacze mu, ze moze byc krocej, ze nie ma sie specjalnie starac i powstrzymywac dla mnie, bo chce, zeby mial jak najwieksza przyjemnosc a nie stres... Myslalam tez o tym, ze moze chodzi o to, ze w pracy jest wokol mnie sporo mezczyzn, ktorzy skladaja mi mniej lub bardziej niemoralne propozycje, ja staram sie ich zbywac, no ale moj to przezywa... Bylo tez tak, ze mowil, ze przeszkadzaja mu sasiedzi i nie czuje sie komfortowo w naszym mieszkaniu, mamy okno na patio sasiadow, cienkie sciany, wszystko slychac... I teraz powiecie, ze mysle i mysle, ale nie pojde sie swojego faceta zapytac ? Otoz pytalam, probowalam rozmawiac i w koncu uzykalam odpowiedz, ze boi sie ciazy. I teraz tak. Wczesniej stosowalam plastry, plastry sie skonczyly, a moj partner stiwerdzil, ze nie chce zebym uzywala plastrow, bo wedlug niego maja one wplyw na moje zachowanie (jestem nerwowa, mam zmienne nastroje, schizy) Stosowalam plastry przy poprzednim partnerze i jestem przekonana, ze nie mialy na mnie zlego wplywu... no aleWiec stanelo na prezerwatywach, musialam go dlugo przekonywac do ich stosowania gdy wreszcie przekonalam, seks wrocil w miare do normy...Niedawno on zaczal schizowac, ze moze jednak jestem w ciazy. Okres mi sie spoznial, gdy go dostalam, nie uspokoil sie, bo wymiotowalam w trakcie okresu, robilo mi sie niedobrze rano podczas jazdy autobusem, bardzo irytowaly mnie rozne zapachy, np w autobusie perfum kobiet itd... Co smieszne, wszystko do wytlumaczenia, lodowka nam sie zepsula, wiec nie latwo bylo o jakies mini zatrucie pokarmowe... ha ha ha Nie jestem w ciazy, miesiaczkuje normalnie, gdy sie dobrze nie wyspie, rano jest mi niedobrze, od zawsze mialam jakas chorobe lokomacyjna itd itd do tego przeciez stosowalismy prezerwatywe, nie pekla, wiec wszystko jest mialam swoj ost okres, ktory spoznil sie moze ze dwa dni, byla panika, tak panikowal, ze juz sama zaczelam panikowac. Odbylismy powazna rozmowe na temat posiadania dzieci. Tak, nasz syn bedzie gral na gitarze i tak bedzie mial na imie Marcin, ale nie jeszcze nie teraz, nie chcemy miec dziecka. Zgodzilismy sie co do tego. Chcialam sie kochac, to jego wymowka bylo az dostaniesz okres... Dostalam okres bylo wiecej wymowek. I teraz jest tak, ze ja wiem OD NIEGO, nie z domyslow, ze boi sie ciazy... Doprowadzilo to do tego, ze nie kochamy sie, nie dotyka mnie juz prawie w ogole, nie caluje mnie nawet... Dostaje na do widzenia jak idzie do pracy calusa w czolo i w usta, dostaje na dzien dobry po pracy calusa w usta. TYLE, kiedy przyjde do niego sie przytulic, to sie mozemy przytulic, kiedy chce go pocalowac, dostane calusa, nie pocaluje mnie normalnie, namietnie i tez wiem dlaczego, znam go juz tyle, ze wiem, zreszta gdy zapytalam, to potwierdzil... Bo wystarczylaby chwila namietnego pocalunku, zeby sie podniecil, a podniecenie moze 'powodowac seks'... Wiec z racji tego... ze dla mnie seks jest cholernie wazny w zwiazku, bliskosc, intymnosc... jestem tak cholernie nieszczesliwa, ze nie moge normalnie funkcjonowac. Mysle, ze skoro pisze to w takim topicu, to moge bez obaw napisac, ze sie masturbuje, codziennie, zreszta robie to od dawien dawna, w momencie kiedy mnie zaspokajal, robilam to rzadziej, nie, ze w ogole, bo lubie po prostu ;-) ale rzadziej. Zdaje sobie sprawe z tego, ze on ma mniejsze libido ode mnie... I czuje sie strasznie myslac o tym, ze to moze spowodowac, ze dwoje ludzi sie rozstanie... (?) Jestem kobieta, ktora inicjuje seks, jestem kobieta ktora kocha seks oralny, nie tylko 'otrzymywac', ja po prostu uwielbiam robic to mezczyznie, jestem, kobieta ktora kocha seks 'normalny' jak i analny... Jakis facet moglby powiedziec, ze jestem kobieta idealna w lozku ha ha ha. Tzn rozumiecie o co mi chodzi ? Daleko mi od oziemblosci, jestem seksualna osoba, dla ktorej ten seks jest cholernie wazny... I niewyobrazalnie cierpie, gdy moj facet mnie odrzuca... Bo odrzuca. Potrafie sie go zapytac: masz ochote na lodzika? BO JA MAM OCHOTE CI ZROBIC, a on potrafi mi odmowic ! (pomijam, ze akurat lodzik ciazy nie powoduje, wiec juz kompletnie nie czaje)Potrafie obudzic go w nocy i inicjowac seks, a on mnie ignoruje (podobno faceta zawsze mozna obudzic na seks, nie robie tego czesto, nie jestem zolza, daje mu sie wyspac) potrafie piescic jego czlonka przez bokserki, czy pod nimi kiedy ma wzwod i tak jak przeczytalam chwile temu w innym temacie... moj facet albo wstaje i zaczyna robic cos innego, albo ma kamienny wyraz twarzy i udaje, ze spi, albo odrwaca sie na bok, albo po prostu zabiera mi reke i mowi, ze nie chce... Kiedy ja przeciez nie prosze go o przyjemnosc dla siebie, tylko jemu chce zrobic dobrze i kiedy nie ma w tym momencie mozliwosci zajscia w ciaze... Odrzuca mnie, od jakiegos czasu systematycznie, a ja czuje sie upokorzona. Jaki facet moze nie chciec 'loda'? Jakiego faceta trzeba prosic o to ? Zaznaczam, ze nie musialam kiedys go prosic i zaznaczam, ze zawsze byl bardzo zadowolony... Nie wiem co mam robic... Dzis przygotowalam, jak malemu dziecku strony internetowe o tym JAK DOCHODZI DO ZAPLODNIENIA, O TYM JAK UZYWAC PREZERWATYWY, JAKA MA SKUTECZNOSC, STRONY O SRODKACH ANTYKONCEPCYJNYCH i chcialam z nim porozmawiac i nas doedukowac... ;-) uspokoic go, rozwiac jego prooblemy i rozwiazac nasz problem, a on nie chcial rozmawiac, nie chcial na to patrzec i tego ogladac, co prawda powiedzial: 'no moze by pomoglo', ale konkluzja naszej bardzo gownianej rozmowy, a wlasciwie w wiekszosci mojego monologu byla taka: Nie chce o tym rozmawiac dzis, seks to same problemy, bez seksu nie bedzie problemow... Mowie mu, ze dla mnie problem jest duzy, ze sprawia mi przykrosc, ze za nim tesknie, ze potrzebuje bliskosci... Nie odzywa sie, pytam go: Ok moje pytanie powinno brzmiec... boisz sie ciazy, dlatego nie chcesz sie ze mna kochac, co dalej ? Co z tym robisz ? Jak dalej widzisz nasz zwiazek ? Bo zwiazek dwojki ludzi, ktora w ogole sie nie dotyka, nie piesci, nie caluje i nie wspolzuje, to nie zwiazek, jestes w tym momencie jak moj kolega, wspollokator... Wiec jak wyobrazasz sobie nasz zwiazek ? Powiedzial do mnie, ze sobie nie wyobraza... Tzn, ze w ogole o tym nie myslal, bo dla niego nie ma problemu i wydaje sie byc gluchy na to, ze ja mowie, ze ten problem jest...Co mam robic ?Jestem przekonana, ze uslysze niejedna odpowiedz, ze powinnam go w ogole chcialabym uslyszec jakakolwiek odpowiedz, bo brakuje mi juz sil i cierpliwosci...Mam wrazenie, ze niancze doroslego faceta. On sie boi ciazy ? Ma prawie 30 lat i boi sie ciazy ? Ja powinnam, cholera jasna. Wiem, ze mnie kocha, wiem, ze chce ze mna byc, wiem, ze chce zalozyc ze mna kiedys rodzine. Wyglada na to, ze zablokowal sie calkowicie, zamknal sie w swoim swiecie co zreszta umie najlepiej...Jestem przekonana, ze uslysze niejedna odpowiedz, ze powinnam go zostawic...Powinnam ? Tak sie konczy pieprzone love story ? Gowniarzerskie uczucie, ktore przerodzilo sie w wielka milosc, pokonywanie dla siebie odleglosci, zaufanie drugiej osobie, otworzenie sie na siebie ?Wiem, ze to w tym momencie wyglada tak, jakby nie bylo zadnej wielkiej milosci, ale ona jest, a jesli jej nie ma w tym momencie... w tym momencie jest niewidoczna, to byla tam, byla jeszcze kilka chwil temu... i czasem zza tej skorupy jego wielkiej wychodzi i sie pokazuje...Potrzebuje wiem, ze napisalam tak dluga wiadomosc, ze pewnie nie kazdemu bedzie sie chcialo zaglebiac w szczegoly, ale o boze licze, ze komus sie zechce.
ten tekst przeczytasz w 3 minuty Przypomnij sobie stresującą sytuację. Czy bolał Cię wtedy brzuch? Czy towarzyszyło mu nieprzyjemne uczucie skręcania, ściskania albo dokuczliwe skurcze? To pierwsze objawy których nie powinieneś lekceważyć. W przeciwnym razie narazisz się na poważne kłopoty gastryczne. Dlatego sprawdź, co możesz zrobić, gdy z nerwów boli Cię brzuch. Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Dlaczego boli mnie brzuch, gdy się stresuję? Co może pomóc przy bólu brzucha? Jak możesz sobie jeszcze pomóc? Dlaczego boli mnie brzuch, gdy się stresuję? Według badań, stres to druga najczęstsza przyczyna bólów brzucha*. Może być wywołany pracą, natłokiem obowiązków, problemami rodzinnymi, zakupem mieszkania, przeprowadzką, czy choćby planowaniem podróży. Zastanawiasz się, dlaczego stresująca sytuacja wywołuje ból brzucha? Jaka jest dokładnie jego przyczyna? Pod wpływem stresującej sytuacji gwałtownie wzrasta poziom hormonów: noradrenaliny, adrenaliny oraz kortyzolu. Mózg wysyła wtedy impuls do tkanek i narządów, by przygotować je do walki. Organizm uruchamia zapasy paliwa, wzrasta również poziom glukozy we krwi. Stres pobudza do pracy także jelita, wywołując bolesne skurcze. Zaburza wówczas produkcję hormonów i enzymów układu trawiennego, co prowadzi do zaparć, biegunki, czy wzdęć. Stres jest też jedną z głównych przyczyn zespołu jelita drażliwego (IBS), który wywołuje różne objawy żołądkowo-jelitowe. Nasilają się w trudnych sytuacjach, przed spotkaniem biznesowym, egzaminem, czy wizytą u dentysty. Pamiętaj, by nie ignorować tych dolegliwości. Nieleczony zespół jelita drażliwego może zaburzać pracę mięśni gładkich przewodu pokarmowego. Co może pomóc przy bólu brzucha? Szacuje się, że ból brzucha dotyka nawet 62 proc. Polaków*. Wbrew powszechnej opinii większość z nich wcale nie wynika z menstruacji. Dolegliwości ze strony brzucha mogą objawiać się nie tylko bólem, ale też uczuciem skręcenia, skurczów i ściskania. Ponieważ źródło dolegliwości może być różne, nie zawsze tabletka przeciwbólowa będzie najlepszym rozwiązaniem - warto rozważyć sięgnięcie po lek rozkurczowy, taki jak np. NO-SPA, która jest sprawdzonym lekiem rozkurczowym dostępnym na rynku od wielu lat. NO-SPA jako substancję czynną zawiera chlorowodorek drotaweryny, który łagodzi skurcze mięśni gładkich, zwykle objawiające się bólem w obrębie jamy brzusznej. No-spę można stosować wspomagająco na bóle brzucha związane np. z zespołem jelita drażliwego, wzdęciami, chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy. No-Spa działa rozkurczowo, uderzając w źródło bólu - skurcz dzięki czemu zmniejsza dolegliwości bólowe w obrębie jamy brzusznej. No-spa może też pomóc przy bolesnym miesiączkowaniu, chorobach dróg żółciowych i stanach skurczowych mięśni gładkich dróg moczowych. W przypadku kłopotów z jelitami warto się zastanowić czy lek rozkurczowy nie byłby lepszym rozwiązaniem niż leki przeciwbólowe (NLPZ), mogą jeszcze bardziej je nasilić. Jeśli jednak objawy nie ustąpią po kilku dniach albo się nasilają, koniecznie wybierz się do specjalisty. Przeprowadzi odpowiednie badania, by stwierdzić jaka jest przyczyna dolegliwości. Jeśli ból brzucha ma podłoże psychiczne, najprawdopodobniej skieruje Cię do psychiatry lub psychologa. Specjalista zdiagnozuje przyczynę problemów i zaproponuje odpowiednią terapię. Jak możesz sobie jeszcze pomóc? Masaż relaksacyjny, muzykoterapia, arteterapia, czy popularne techniki relaksacyjne mogą złagodzić stres. Dlatego postaraj się codziennie wygospodarować przynajmniej kilka minut tylko dla siebie. Codzienną nerwówkę możesz też odreagować, ćwicząc jogę, medytując, spacerując, czy biegając. Lubisz jeździć na rowerze? W takim razie wybierz się na przejażdżkę rowerową. Regularna aktywność fizyczna sprawi, że staniesz się bardziej odporny na stres. Możesz też wziąć gorącą kąpiel z olejkiem lawendowym, wystarczy 8 kropli. Pamiętaj również, by się wysypiać. Śpij codziennie 7-9 godzin, w ten sposób odprężysz się i wzmocnisz organizm. Odpowiednia dawka snu pozwoli ci lepiej radzić sobie ze stresem. Otaczaj się spokojnymi, pozytywnymi ludźmi, którzy wesprą cię w trudnych sytuacjach. Trudno jest całkowicie wyeliminować sytuacje stresujące. Ciągle się spieszymy, mamy bardzo dużo obowiązków, chcemy się wykazać w różnych sytuacjach. Niejednokrotnie wychodzimy też poza strefę komfortu. Pojawia się wtedy uczucie niepokoju, stres albo silne emocje. Kiedy boli nas brzuch, podejrzewamy często, że może sygnalizować chorobę. Jednak niejednokrotnie przyczyną może być przewlekły stres. No-spa Partner publikacji stres Ból brzucha przewlekły stres Pierwszym objawem było małe krwawienie. Z nerwów nie zapamiętała, jaki to rodzaj raka Pani Bożena usłyszała diagnozę: nowotwór złośliwy endometrium. Z nerwów nawet nie mogła zapamiętać, jaki to rodzaj raka. Zaczęła szukać informacji w Internecie i... Kiedy powinno się stosować Tiapridal? Lek Tiapridal występuje w formie tabletek i przeznaczony jest zazwyczaj dla osób w podeszłym wieku, pobudzonych i agresywnych. Nerwy czaszkowe - rodzaje, budowa, funkcje, uszkodzenia. Ile wyróżnia się nerwów czaszkowych? Nerwy czaszkowe stanowią najważniejszy element wśród wszystkich przekaźników bodźców zmysłowych: wzroku, słuchu, węchu, smaku, dotyku. Informacje odbierane przez... Elektrostymulacja na odchudzanie, pobudzenie nerwów i mięśni Elektrostymulacja to forma elektroterapii, mająca na celu pobudzenie nerwów oraz mięśni. Zabieg ten wykorzystywany jest w terapiach leczniczych, ale też w celu... Marlena Kostyńska Polscy naukowcy pracują nad protezą nerwu Naukowcy ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach opracowali protezę z wewnętrznym rusztowaniem do regeneracji zniszczonego w efekcie urazu nerwu... Anna Gumułka | PAP Śluzak osłonki nerwu Śluzak osłonki nerwu to rzadki nowotwór, który występuje u młodych dorosłych, zazwyczaj u kobiet. Charakteryzuje się pojedynczymi zmianami płaskowyniosłymi o... Nowa metoda reperacji uszkodzonych nerwów Przy pomocy specjalnego implantu oraz leczniczego żelu możliwe jest przywrócenie funkcji zniszczonych nerwów obwodowych - informuje na swojej stronie internetowej... Rumianek na ukojenie dla skołatanych nerwów Naukowcy potwierdzili skuteczność leku z babcinego zielnika: rumianek rzeczywiście koi nerwy. Wyniki badań opublikowano na łamach czasopisma Journal of Clinical... Uszkodzenia nerwów obwodowych (neuropatia) Neuropatia, czyli uszkodzenie nerwów obwodowych to bardzo częsta przyczyna zaburzeń czucia. Lokalizacja występowania tych zaburzeń jest ściśle ograniczona do... Paweł Szermer Zespół jelita drażliwego - objawy, leczenie Zespół jelita drażliwego, inaczej nadpobudliwość jelita grubego, jest to zespół objawów i dolegliwości spowodowanych przez nadmierną pobudliwość tego jelita.... Kazimierz Janicki
facet stresuje sie przy mnie