Pierwsze osiągnięcie Pierwszą użyteczną i opatentowaną maszynę stworzył w 1830 roku Barthelemy Thimonnier. Jako pierwszy postanowił on odejść od schematu naśladowania ruchów ręki i zajął się stworzeniem igły, która pasowałaby do maszyny.
Dobrą maszynę do szycia mechaniczną lub elektroniczną można zamówić w przystępnej cenie. Dotyczy to praktycznie każdej marki i nie trzeba wydawać na to kilkunastu tysięcy. Jeśli ma to być na pierwsza maszyna do szycia, to lepiej jest taniej kupić coś i spróbować, aby odsprzedać lub wymienić dany model na inny.
Maszyna do Szycia Dwuigłowa na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!
Singer skierował całą swoją uwagę na maszynę do szycia. Urządzenie to dawało mu dużą szansę na poprawę sytuacji finansowej jego firmy. Jego pierwsza maszyna była gotowa pod koniec września 1850 roku. W roku 1851 otrzymał patent USA o numerze 8294. Jego pierwsza maszyna potrafiła szyć z ogromną prędkością 900 ściegów na
KOŁO ŻELIWNE nr. 54 STARA MASZYNA DO SZYCIA SINGER. Stan Do renowacji Datowanie obiekt dawny / antyk (do 1945) 120, 00
manfaat salep pi kang shuang untuk flek hitam. Żyjemy w czasach, kiedy koszty produkcji odzieży osiągnęły tak niski poziom, że uszycie żakietu, czy spodni szacuje się na poziomie kosztów taniego posiłku. Trudno sobie wyobrazić fakt, że kiedyś za dobry płaszcz, sukienkę, surdut… płacono równowartość rocznej pensji średnio zarabiającego pracownika. Ten dzisiejszy komfort bawienia się w modę i możliwości zmiany garderoby wraz z każdą zmianą trendu, czy zmianą sezonu zawdzięczamy wynalazkowi jakim jest maszyna do szycia. Obecnie park maszynowy fabryki odzieżowej przypomina laboratorium NASA z komputerami, ploterami do wykrojów i automatami do szycia. Jednak jeszcze jakieś 250 lat temu odzież szyło się ręcznie. Pierwsze maszyny do szycia Pionierem wynalazczości w tym zakresie okazała się niemiecki i inżynier Charles Frederick Wiesenthal pracujący w Anglii. W 1755 roku opatentował on maszynę z igłą do szycia. To rozwiązanie okazało się mało praktyczne. Problemem był fakt, że wynalazca zbyt dosłownie naśladował sposób szycia ręcznego i igła w całości przechodziła przez tkaninę. Czyniło to proces szycia nieco bezużytecznym. Kolejnym wynalazcą, który mocno zaznaczył się na drodze ewolucji maszyny do szycia był francuski krawiec Barthelmy Thimonnier. Jego urządzenie nie kopiowało ruchów człowieka. Podszedł do problemu nieco nowatorsko i wprowadził innowacyjne rozwiązania prowadzenia ściegu. W dużej mierze skupił się on na opracowaniu samej igły lepiej dostosowanej do maszyny. Jego konstrukcja mocno przypominała dzisiejsze z tą różnicą, że szew powstawał od spodu, a nie na wierzchniej stronie tkaniny, tak jak mamy to dzisiaj. Na dodatek pojedynczy ścieg nie był zbyt trwały. Thimonnier opatentował swoje urządzenie w 1830 roku. Otworzył też szwalnię instalując w niej 80 maszyn do szycia. Doprowadziło to do furii innych krawców francuskich, których pozycja została mocno zagrożona. Thimonnier szybko bowiem pozyskiwał lukratywne kontrakty na szycie choćby mundurów do wojska. Nieco później dwóch inżynierów: Elias Howe i Walter Hunt wynaleźli maszynę dwuściegową. Dzięki temu efekt szycia stał się bardziej trwały. Stało się to za sprawą utworzeniu dwóch niezależnych, krzyżujących się przez warstwy materiału wątków. Szwy stały się mocne i wyglądały tak samo z obu stron. Prototyp maszyny powstał w 1834 roku. Nadal jednak nitka wychodziła z oka igły, więc maszynę trzeba było zbyt często zatrzymywać i ponownie nawlekać nić. Zniechęciło to wynalazców do dalszej pracy nad urządzeniem. Masowa produkcja maszyn Prawdziwym protoplastą maszyny znanej przez dekady i używanej nie tylko w przemyśle, ale także w domach naszych babć, był Isaac Merritt Singer. Udoskonalił on projekt Howe’a i patentując swoje urządzenie musiał podzielić się zyskami ze swoim poprzednikiem. Nie odbyło się to dobrowolnie, a w drodze procesu sądowego. Singer przegrał z Howem w 1854 roku. Fabryka maszyn Singera ruszyła pełną parą. Singer stworzył firmę razem z Edwardem Clarkiem. Biznesowym osiągnięciem Singera było zbudowanie systemu sprzedaży podobnego do dzisiejszego leasingu. Pozwoliło to ludziom mniej zamożnym na zakup własnej maszyn do szycia. W ten sposób sprzęt Singera wszedł pod strzechy. Jeszcze dziś w wielu starych domach gdzieś na strychach można znaleźć maszynę jego produkcji. W tym samym czasie wielu wynalazców dokonało jeszcze kilku kolejnych ulepszeń domowych maszyn do szycia. Byli to Allen Wilson oraz Nathaniel Wheeler. Jednak wszystkie urządzenia przez nich opracowane były na tyle do siebie podobne, że rozstrzygniecie praw patentowych i własności do nich musiało znaleźć finał w sądzie. W końcu w roku 1856 doszło do porozumienia i panowie utworzyli jedną firmę produkującą maszyny do szycia. Udzielali też licencji na ich wytwarzanie. Kiedy w 1877 roku wszystkie prawa patentowe straciły ochronę nadszedł czas, kiedy technologia ich produkcji stała się dostępna dla wszystkich. Jednak tym czasie firma Singera była już gigantem na rynku. W 1882 roku George McKenzie, prezes Singer Sewing Machine Company, podjął kluczową decyzję i kupił 46 akrów ziemi uprawnej w Kilbowie. Zbudowano tam największą wówczas fabrykę maszyn do szycia. Od początku powstania fabryki do roku 1942 sprzedano ich ponad 36 milionów. To jeszcze bardziej umocniło markę Singer, która była ówczesnym liderem w tej branży. Zakłady Singera w tamtym czasie produkowały ponad milion maszyn rocznie. To więcej niż wszystkie konkurencyjne firmy razem wzięte. Lata 50-te przyniosły kryzys w branży, który zmusił zakłady do zmniejszenia produkcji, a w kolejnych latach do zaprzestania jej całkowicie. W 1980 roku fabrykę zamknięto całkowicie. Pod koniec XX wieku rozebrano budynki fabryczne kończąc tę niezwykłą historię. Pozostał sentyment i zabytkowe maszyny ze słynną stopą do prowadzenia przesuwu materiału. Warto dodać, że wszystkie współczesne maszyny do szycia mają mechanizm przesuwu materiału. Wiele z nich może poruszać materiałem również prostopadle do kierunku szycia lub wykonuje ruch poprzeczny igłą. Po uruchomieniu napędu maszyna tworzy ścieg z dwóch nitek przechodzących z góry i z dołu i łączących się węzłem w środku szwu zszywającego tkaninę. Parametry szycia są niezwykle precyzyjne pozwalając zszywać tkaniny o skrajnych parametrach od delikatnych jedwabi do grubych tkanin okryciowych. Z czasem maszyny szwalnicze zaczęły poszerzać zakres swoich możliwości. Od tych szyjących tkaniny odzieżowe do parków z maszynami przemysłowymi, które są w stanie perfekcyjnie szyć wielowarstwowe gęste tkaniny, na przykład takie jak w poduszkach powietrznych, czy tapicerkach aut. Do tego tematu jeszcze wrócimy, gdyż jest to mocna strona Vorstera – budowanie maszyn i linii do produkcji poduszek powietrznych w branży automotive.
Pierwsza maszyna do szycia, historia prawdziwa Tak, to jest pierwsza maszyna do szycia, na której szyłam ja, moja mama i moja babcia. Dla każdej z nas, była pierwszą, lecz nie dla każdej jedyną. To właśnie ją narysowała niegdyś Maryś swoimi zaczarowanymi kredkami, na moim bannerze na Facebooku. Jest to również pierwsza maszyna do szycia, która pojawiła się w naszej rodzinie, a było to tak… W czasie wojny, na dwa miesiące przed wyzwoleniem, wbiegł do babci na podwórko człowiek błagający o pomoc, aby go ukryć przed Niemcami. Babcia, młoda kobieta wtedy z piątką dzieciaków (dziadek w obozie koncentracyjnym siedział, z którego już nigdy nie wrócił), nie zastanawiała się długo, tylko kazała mu się wczołgać do stodoły przez dziurę przy ziemi, w miejscu gdzie był przywiązany pies na łańcuchu. To miejsce zawsze było miejscem psa… i podczas wojny, i dziesiątki lat później, kiedy jako mała dziewczynka jeździłam na wakacje na wieś… pod gruszą. Dosłownie, bo buda stałą pod gruszą z ulęgałkami, które rzucaliśmy psu w powietrze, a on łapał je w pysk i… zjadał. Każdą jedną… w locie 🙂 Tak więc człowiek wczołgał się do tej dziury, gdzie była tylko niewielka przestrzeń, w której mógł się schować, a babcia zasłoniła dziurę deskami. Hitlerowcy przybiegli z psami tropiącymi, te zdecydowanie coś wywęszyły, ci pytali, babcia rozkładała ręce… Gdy psy doszły do budy, zaczęły się obwąchiwać z psem babci. Niemcy wywnioskowali, że psy głupie trop straciły, szarpiąc je poszli. Babci ulga ogromna… chyba wszyscy wiedzą co groziło za ukrywanie poszukiwanych. Kazała mu stamtąd w dzień nie wychodzić, bała się… Pozycja leżąca, bez zbytniej możliwości ruchu, czy przekręcania się, bo było ciasno. Kiedy babcia szła dać psu jeść, podsuwała i jemu coś do zjedzenia i picia. W nocy na chwilę wychodził za potrzebą oraz rozprostować kości, po czym wsuwał się z powrotem w szczelinę i czekał kolejnego wieczora. Każdy jego dzień przez dwa miesiące wyglądał tak samo, aż do momentu wyzwolenia. Kiedy ogłosili koniec wojny, babcia powiedziała, że już może iść i że już nic mu nie grozi. Po niedługim czasie, chyba po ok. 3 miesiącach, przyjechał furmanką, na której stał stół od maszyny z maszyną do szycia. W ten sposób chciał się odwdzięczyć za okazaną mu pomoc. Powiedział, że jej bardziej się przyda przy piątce dzieci, niż jemu. Maszyna podobno już wtedy lepiej nie wyglądała. Stara, zniszczona politura, złocenia wytarte, ale… szyła! Nikt nie wie ile ta maszyna ma lat, ani jakiej jest firmy. Babcia, która wszystkie ubrania do tej pory szyła ręcznie, na pewno odczuła ulgę. Teraz wszystko szło szybciej i sprawniej, a przecież jeszcze robota w polu czekała. Kurs szycia Fach w rękach babcia nabierała jeszcze jako dziecko, nie byle jak, bo od samej krawcowej z tym, że pobierała nauki w polu, podczas wypasania krów, w tajemnicy przed pradziadkiem, bo bardzo ją za to ganił „robota czeka, a nie głupoty!”. Później jednak już jako młodziutka panienka, szyła koszule, sukienki, kapoty* (*słownictwo mamy) swoim rodzicom i rodzeństwu. Pradziadek przekonał się do jej zamiłowania dopiero wtedy, jak pokazała mu uszytą dla niego koszulę. Nie mógł wyjść z podziwu i nie rozumiał „jak? kiedy? skąd to potrafi?” Tak więc od tamtego momentu maszyna w domu mojej babci była SKARBEM. Maszyna do „pedałowania”, nie na prąd (kto miał wtedy prąd na wsi?), ale jaki ścieg i jak szybko! Rodzeństwo mojej mamy zbyt posłuszne nie było… chłopaki (trzech), co jeden to lepszy „mechanik”. Każdy chciał szyć, sprawdzić jak to działa, więc najczęściej jak babcia wychodziła z domu, mieli używanie. Kiedy przychodziło do szycia… maszyna wiecznie rozregulowana. Babcia widziała pozszywane kawałki i złościła się okrutnie. Wycwanili się podobno później i zamiast szmatek podkładali i szyli stare gazety, które po zabawie wrzucali do pieca. Winnego nigdy nie było 😉 W którymś momencie, maszyna podobno upadła na podłogę tak nieszczęśliwie, że wygięła się główka. Najstarszy z chłopaków, już wtedy uczący się na kowala, naprostował główkę młotkiem na kowadle. Z pokolenia, na pokolenie Później maszyna została mojej mamie, ponieważ do końca mieszkała z babcią. To na niej, jako mała dziewczynka uczyłam się szyć. To na niej, jeszcze w podstawówce, uszyłam sobie bluzkę bez rękawów, ze starej babcinej spódnicy w papugi i liście palmy. Cała bluzka uszyta za pomocą szwów francuskich. Dawno już tej bluzki nie mam, ale żałuję, bo materiał dziś bardzo na czasie, a jednocześnie bardzo unikatowy… Później była już inna maszyna, tak więc staruszka poszła w odstawkę. Zapytałam niedawno mamy, czy mogę ją sobie zabrać, powiedziała, że oczywiście, bo ona i tak już na niej nie szyje, a i sama maszyna coś ma skrzywione chyba, bo zrywa nici. Wystarczyło ją wyczyścić i zamiast igły półpłaskiej, założyć z okrągłą kolbą. Maszyna jest sprawna do dziś. Ma ubytek przy mocowaniu igły do igielnicy, sprytnie zastąpiony nakrętką do śrubek, obudowę zrytą przez wbijanie szpilek w naszytą szmatkę, którą już wyrzuciłam i bardzo nie lubię tego sposobu (o zgrozo, bardzo popularnego). Same widzicie jak po tym maszyna wygląda. W każdym razie maszyna z tych co to „gniotsa-niełamiotsa”. W jej przypadku dosłownie. Na filmie dotyczącym chwytaczy występuje ze swoim czółenkiem. Tutaj możecie popodziwiać maszynę od spodu. Najprostsza budowa jaka może być. Tutaj nawet nie ma się co popsuć 🙂 Singer? Nie… Nie mam pewności tak do końca jakiej firmy jest maszyna. Żeliwne nogi do niej miały nazwę „Grobelny”. Sama maszyna była bardzo zniszczona od początku, więc nazwy na niej już nie było. Mama twierdzi, że skoro nogi były Grobelny (niestety już ich nie ma), to i maszyna musi taka być. No i tak od zawsze, nazywana jest przez wszystkich „poczciwym Grobelnym”, bo czego ona nie szyła…? Wszystko, z dywanami włącznie. Jedyny znak, który może mógłby pomóc w identyfikacji, to numer seryjny, który widoczny jest na poniższym zdjęciu, ale nie wiem jak go przy jego pomocy da się coś odszyfrować? Podoba Wam się historia naszej pierwszej maszyny? Może Wy też macie jakieś swoje historie rodzinne, w której bohaterką jest maszyna do szycia?Chętnie poczytałabym Wasze opowieści 🙂 Pamiętajcie koniecznie o zgłoszeniu swojego bloga do konkursu na Szyciowy Blog Roku.
Maszyna do szycia to sprzęt, który w założeniu ma służyć nam kilka lat. Jeśli jesteśmy osobą początkującą, często nie wiemy, na co zwrócić uwagę podczas zakupu. W tym artykule dowiesz się, jak wybrać maszynę do szycia. Gdzie kupić maszynę do szycia? Po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła „maszyna do szycia” zapewne wyskoczy ci masa propozycji. Lepiej jednak kupić sprzęt w sklepie stacjonarnym, niekoniecznie w markecie. Maszyna do szycia to specyficzny sprzęt, dlatego dobrze się upewnić, że serwis pomoże ci w razie problemów w użytkowaniu. Rodzaje maszyn Skoro już wiemy, gdzie szukać, upewnijmy się, czego szukamy. Podstawowy podział obejmuje maszyny mechaniczne, elektroniczne i komputerowe. Maszyny mechaniczne, czyli sterowane manualnie. Maszyny elektroniczne posiadają pewne elementy elektroniczne, np. z wyborem ściegu Maszyny komputerowe mają wbudowaną pamięć, można zapisać na nich sekwencje wzorów i ustawienia dla danego ściegu. Maszyna dla początkujących W przypadku wyboru pierwszej maszyny trudno orzec, co będzie nam potrzebne. Szkoda przepłacać za maszynę komputerową, jeśli jeszcze nie potrafimy szyć lub dopiero się uczymy. Osoba, która zaczyna swoją przygodę z krawiectwem powinna zwrócić uwagę na takie elementy jak: niewielka ilość ściegów, ścieg prosty i ściegi do obrzucania, ścieg elastyczny. Tyle nam wystarczy. regulacja położenia igły możliwość zmiany szerokości i gęstości ściegu. W prostszych typach są skokowe, natomiast płynne są atutem droższych modeli. Dodatkowe funkcje na które warto zwrócić uwagę to nawlekacz igły, regulacja docisku stopki, dodatkowa regulacja prędkości szycia w postaci suwaka. Chwytacz rotacyjny czy wahadłowy? Oprócz podstawowych parametrów dobrze jest zwrócić uwagę na rodzaj chwytacza. Maszyny z chwytaczem wahadłowym to dość stary wynalazek i nieco głośny. Maszyny te posiadają wkładany bębenek na dole, przez co czas zmiany nici czy ściegu zajmują więcej czasu niż w przypadku chwytacza rotacyjnego. Obecnie większość maszyn posiada chwytacz rotacyjny. Ząbki transportujące Ząbki transportujące odpowiadają za przesuwanie materiału a także na szybkość, precyzję i jakość szycia. Im więcej ząbków, tym lepsza płynność pracy. Najczęściej spotykane modele mają 3-4 ząbki, bardziej zaawansowane nawet 7. Montowanie stopki Regulowanie stopki odpowiada za siłę docisku stopki do ząbków, przez co wpywa na transport materiału podczas pracy na maszynie. Funkcja ta przydaje się zwłaszcza podczas obszywania tkanin, kiedy mamy pod igłą grubszą warstwę materiału. Rodzaje ściegów Warto wiedzieć, jakie ściegów możemy wykonać na danej maszynie. Elastyczne oznaczone są symbolem ss. Umożliwiają szycie elastycznych tkanin. Ozdobne przydają się podczas wykonywania elementów ozdobnych Overlockowe służą do zszywania i odrębniania tkanin. Literki umożliwiają wyszywanie liter na materiale. Taki rodzaj ściegu występuje w maszynach komputerowych. Inne przydatne parametry Szycie wsteczne służy głównie do rozpoczynania i zakończenia ściegu. Obecnie prawie każdy model na rynku posiada taką opcję, ale dla pewności warto to sprawdzić przed zakupem. Przycisk szycia wstecz umieszczony jest zwykle po prawej stronie urządzenia lub bezpośrednio nad igielnicą. Nawlekacz na igły to narzędzie, które pomaga w przewleczeniu nitki przez ucho igły. Szycie podwójną igłą służy do szycia dwukolorowych igieł, co przyda się podczas wykańczania bluzek czy T-shirtów. Należy jednak ostrożnie ustawiać igielnicę oraz parametry, ponieważ zbyt duża szerokość ściegu może powodować uderzanie igieł o stopkę dociskową. Modele polecane dla początkujących Jednym z najpopularniejszych modeli jest Juno by Janome E1019, ponieważ zawiera wszystko, co przyda się osobie zaczynającej przygodę z szyciem. Maszyna zawiera 19 programów ściegowych, możliwość szycia podwójną igłą oraz zawiera sporo dodatkowych akcesoriów. Kiedy już opanujemy podstawy, na tej maszynie możemy przejść do bardziej skomplikowanych ściegów. Maszyna jest trwała, przez co z pewnością posłuży nam przez kilka lat. Dobrą maszyną jest także Łucznik Mini. Jest stosunkowo niewielka, prosta w obsłudze, a jednocześnie w pełni spełnia wymagania użytkownika. Mogą z niej korzystać także dzieci zainteresowane szyciem. Nie nadaje się jednak na dłuższe szycie. Przed zakupem przeanalizujmy nasze potrzeby i możliwości finansowe. Jeśli dopiero się uczymy, pewnie nawet nie będziemy w stanie wykorzystać wszystkich możliwych funkcji. Dobrze jest kupić maszynę w sklepie stacjonarnym, gdzie możemy obejrzeć maszynę do szycia.
zapytał(a) o 10:14 Kto wynalazł maszyne do szycia? o pliska pomóżcie To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 20:01: Charles Fredrick Wiesenthal otrzymał patent na pierwszym znanym urządzeniem mechanicznym do szycia w 1755 roku. Można argumentować, że wymyślił maszynę do szycia. Urodził się w Niemczech, ale w Anglii w czasie wynalazku. Za wynalezienie podwójnej igły wskazał okiem na jednym końcu, otrzymał brytyjski patent nr 701 (1755).Projekt miał jakieś mechaniczne 1755 otrzymał patent na igłe do nie on jest głównym twórca igła 1830 r Barthelemy Thimonnier otrzymał patent na maszyne do szycia i wybudował fabryki gdzie je stosowanoW 1829 roku wynalazł maszynę do szycia i w 1830 roku podpisał kontrakt z Auguste Ferrand, inżynier górnictwa, który wykonał niezbędne rysunki i złożyła wniosek na jego maszynie został wydany w dniu 17 lipca 1830 w nazwach obu mężczyzn, wspierany przez rząd francuski. W tym samym roku otworzył (z partnerami) pierwsza maszyna firma produkcyjną odzieży na świecie. Miało to stworzyć mundury wojskowe. Jednak fabryka spłonęła, podobno przez pracowników obawiały się utraty pracy po wydaniu patentu. Odpowiedzi Charles Frederick Wiesenthal [LINK] Charles Fredrick Wiesenthal otrzymał patent na pierwszym znanym urządzeniem mechanicznym do szycia w 1755 roku. Można argumentować, że wymyślił maszynę do szycia. Urodził się w Niemczech, ale w Anglii w czasie wynalazku. Za wynalezienie podwójnej igły wskazał okiem na jednym końcu, otrzymał brytyjski patent nr 701 (1755).Projekt miał jakieś mechaniczne 1755 otrzymał patent na igłe do nie on jest głównym twórca igła 1830 r Barthelemy Thimonnier otrzymał patent na maszyne do szycia i wybudował fabryki gdzie je stosowanoW 1829 roku wynalazł maszynę do szycia i w 1830 roku podpisał kontrakt z Auguste Ferrand, inżynier górnictwa, który wykonał niezbędne rysunki i złożyła wniosek na jego maszynie został wydany w dniu 17 lipca 1830 w nazwach obu mężczyzn, wspierany przez rząd francuski. W tym samym roku otworzył (z partnerami) pierwsza maszyna firma produkcyjną odzieży na świecie. Miało to stworzyć mundury wojskowe. Jednak fabryka spłonęła, podobno przez pracowników obawiały się utraty pracy po wydaniu maszyny na wystawie w londyńskim Muzeum jest wykonane z drewna i używa kolczastego igły, która przechodzi w dół przez szmatką złapać nitkę i wyciągnąć go na kształt pętli, które mają być zablokowane przez następną pętlę. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Hej kochani! Dzisiejszym tematem będzie historia maszyny do szycia. Otóż sięga ona XVIII wieku, a od tego czasu poczyniono całkiem dużo zmian zanim powstało urządzenie, z którego korzystamy dzisiaj. Z tego względu myślę, że dobrze zapoznać się z ważniejszymi datami i postaciami, bez których szycie byłoby dziś o wiele, wiele trudniejsze 🙂 Od igły do maszyny Maszyna do szycia powstawała długie lata, a efekt który dziś nas zadowala opatrzony był wieloma błędami i pomyłkami. Początki maszyny wiążą się oczywiście z wynalezieniem igły z których najstarsze – wykonywane z kości i rogów – pochodzą z 1750 r. Co ciekawe, ich obecny kształt nie zmienił się bardzo od tamtych czasów – zmianie uległy jedynie materiały, z których są wykonywane. Produkcja igieł nie należała jednak do najprostszych, stąd też przez długie lata próbowano udoskonalić ten proces. W 1469 roku z pomocą przyszedł znany wszystkim Leonardo da Vinci, konstruując maszynę do ostrzenia czubków igieł. Początki maszyny do szycia nie należały do łatwych. Zanim podjęto jakiekolwiek próby, szwy wykonywano ręcznie, co było niezwykle żmudne i powolne. Pierwszą osobą, która podjęła się zagadnienia maszyny do szycia, był niemiecki imigrant Charles Fredrick Wiesenthal, który w 1755 roku uzyskał brytyjski patent na igłę przeznaczoną do szycia mechanicznego. Niestety, igła ta nie mogła znaleźć szerszego zastosowania, ponieważ nie było urządzenia, do którego można by ją wykorzystać. Ponadto, Wiesenthal próbował imitować ruchy dłoni wykonywane podczas szycia, przez co igła w całości przechodziła przez materiał. Jak się później okazało, taki sposób był błędny. Zapomniany patent Pierwszą osobą, która opatentowała maszynę do szycia był Anglik – Thomas Saint. W roku 1790 zgłosił on maszynę szyjącą szwem łańcuszkowym przy użyciu jednej nitki. Co jednak się stało, że jego nazwisko nie jest tak popularne jak np. Singer? Ponownie, głównym powodem była plan imitacji ruchu dłoni, co czyniło maszynę mało praktyczną. Pomijając ten fakt, maszyna ta posiadała cechy charakterystyczne dla jej dzisiejszych odpowiedników, jednak przez zbyt zawiła nazwę patentu – co wydaje się być powodem iście abstrakcyjnym – został on pominięty i zapomniany na kilkadziesiąt lat. Dopiero w 1874 roku producent maszyn do szycia – William Newton Wilson – odnalazł ów patent i po pewnych modyfikacjach zbudował maszynę do szycia. Tak więc, choć Thomas Saint prawdopodobnie nie zbudował sam nawet jednej maszyny, jego patent stał się bliskim bycia w pełni funkcjonalnym. Kolejne zmagania Przez kolejne lata wielu wynalazców próbowało skonstruować maszynę do szycia wprowadzając kolejne innowacje. W 1807 roku William i Edward Chapman wprowadzili igłę, której oczko zamiast u góry – umieszczone było na dole. W 1814 roku Josef Madersperger, podążając za ideą kopiowania ruchów dłoni, uzyskał patent na maszynę naśladującą ruchy ręki. Natomiast pierwsza maszyna, która zszywała materiał na niewielkich odcinkach, została skonstruowana przez John Doge’a i John Knowles’a w roku 1818. Pierwsze osiągnięcie Pierwszą użyteczną i opatentowaną maszynę stworzył w 1830 roku Barthelemy Thimonnier. Jako pierwszy postanowił on odejść od schematu naśladowania ruchów ręki i zajął się stworzeniem igły, która pasowałaby do maszyny. Pomimo takich wad jak nietrwałość ściegu czy zużywanie bardzo dużej ilości nici, udało mu się stworzyć maszynę i wybudować pod Paryżem szwalnię z 80-cioma takimi maszynami. Niestety, miejscowi wciąż szyjący ręcznie krawcy wystraszyli się nowej konkurencji, w efekcie czego zniszczyli zarówno zakład jak i znajdujące się w nim maszyny, a Barthelemy Thimonnier został zmuszony do opuszczenia miasta. Dalszy rozwój Wynalazców nadal pociągała koncepcja stworzenia maszyny do szycia. Kolejną próbę podjął Walter Hunt, który również odszedł od prób stworzenia maszyny naśladującej ruchy dłoni. Zdołał on opracować prototyp szyjący podwójnym ściegiem – dzięki użyciu dwóch szpulek nici. Wzmacniało to szwy, niestety wciąż wychodząca z oka nitka utrudniała i znacząco spowalniała szycie. Hunt nigdy nie opatentował swojego wynalazku, jednak jego koncepcję podchwycił Elias Howe, który udoskonalił i opatentował maszynę w 1846 roku. Sukces Singera Dalszych udoskonaleń dokonał Amerykanin – Isaac Merrit Singer, który w 1851 opatentował maszynę do szycia i otworzył firmę Singer & Company. Jego maszyna była w pełni funkcjonalna, a przy tym na tyle tania, że stała się powszechnym urządzeniem w wielu domach. Niestety dla Singera, Howe dopatrzył w maszynie kilka swoich rozwiązań i poszedł z tym do sądu. Ostatecznie, wygrał proces sądowy, a Singer zmuszony został do podziału zysków wynikających z opłat licencyjnych. Nie przeszkodziło to jednak Singerowi w stworzeniu maszynowego imperium. Życie Isaaca Singera Isaac Merrit Singer urodził się w 1811 roku w Stanach Zjednoczonych. Już w wieku 12 lat podejmował prace dorywcze jako robotnik. Będąc nastolatkiem zaczął praktykę jako mechanik, jednak jego zainteresowania kręciły się wokół aktorstwa. W związku z tym, porzucił pracę dołączając do trupy aktorskiej. Porzucił jednak aktorstwo i w 1839 roku wynalazł i opatentował maszynę do wiercenia skał, a dziesięć lat później skonstruował maszynę do rzeźbienia w drewnie i metalu. Największe zyski przyniosło mu jednak opatentowanie maszyny do szycia, i sprzedaż najpierw przemysłowych a potem domowych urządzeń. Obniżenie kosztów produkcji i umożliwienie sprzedaży ratalnej wpłynęło na to, że stać na nie było większość gospodyń domowych. Pomimo rozwoju firmy Singer wiódł też bogate życie osobiste. Duże zarobki pozwoliły mu na zakup ogromnej willi w Nowym Jorku, gdzie zamieszkał z drugą żoną. Nie była mu ona jednak wierna, dlatego wynalazca wrócił do pierwszej żony, którą jednak sam zdradzał. Urażona kobieta postanowiła odegrać się na byłym mężu i zgłosiła na policję fakt, że Singer jest bigamistą – posyłając go tym samym za kratki. Po wyjściu z więzienia Singer przeniósł się do Anglii, gdzie poślubił swoją trzecią żonę. Singer, jak sam się przyznał, było ojcem 18 dzieci. Mężczyzna umarł w 1875 roku w Devon, w Anglii. Droga do sukcesu Gdy Singer usprawniał maszynę do szycia, dokonano jeszcze wielu innych ulepszeń, a posiadaczy patentu było kilku. Z tego względu w 1856 roku utworzono konsorcjum wynalazców, którzy uzyskali patenty związane z maszynami do szycia. Jego członkami byli Singer czy Howe. Firmy, które chciały rozpocząć produkcję maszyn wykorzystując ich patenty musiały dokonywać opłat w wysokości 15$/szt aż do momentu wygaśnięcia patentów w 1877 roku. Kolejne lata przynosiły coraz nowsze zmiany. Powstawały maszyny szyjące ściegiem łańcuszkowym, maszyny typu zig-zag, a w 1888 roku rozpoczęto produkcję pierwszych maszyn z napędem elektrycznym. Niedługo później pojawiły się pierwsze maszyny przenośne, a liczby modeli produkowanych przez firmy stale rosły. Kilka słów na koniec Obecnie na rynku jest bardzo dużo modeli maszyn do szycia – od prostszych, posiadających podstawowe funkcje, po te bardzo zaawansowane i rozbudowane. Wciąż do najpopularniejszych należą maszyny Singer, a także Husqvarna, Janome czy Brother. Mam nadzieję, że dowiedzieliście się czegoś nowego na temat maszyn. Jak widzicie, historia maszyny i jej droga do obecnej funkcjonalności była zawiła i skomplikowana, ale dzięki uporowi wynalazców możemy cieszyć się szyciem, które jest takie przyjemne! Na sam koniec prosta animacja o mechanizmie działania współczesnych maszyn oraz link do filmu o początkach maszyny do szycia 🙂 Mam nadzieję, że dowiedzieliście się czegoś nowego! 🙂 Q. Bibliografia: (Visited 12 958 times, 3 visits today)
pierwsza maszyna do szycia