This Tutorials item by lullabyangie has 8 favorites from Etsy shoppers. Ships from United States. Listed on Aug 7, 2023
Muzyk: Firefl!esURL: https://www.youtube.com/watch?v=eoplw2Cc3xcMuzyka: outsidedraw rose, draw rose flower, draw roses, draw rose easy, draw roses easy, draw
Wróżka zębuszka – dziewczyna. 🖌️ Pokoloruj 🖌️. 🖨️ Wydrukuj 🖨️. Wspaniały obrazek jak łatwo zobaczyć składa się z wielkiej ilości mniejszych oraz większych elementów przez co nie będzie go zbyt łatwo pokolorować. Jednak jeżeli podejmiemy wyzwanie i nam się to uda to dajemy gwarancję, że tak pokolorowany
229 views, 10 likes, 0 loves, 1 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Wydawnictwo Wilga: Znacie Natkę? Natka to dziewczynka, która głowę ma
Hej! Bazyliszek wygrał ostatnią ankietę, a więc o to jest! Pamiętaj, że możesz przyśpieszyć lub zwolnić filmik. Hej, jestem Zuzia, tutaj jako ZuZiaArt, a na
manfaat salep pi kang shuang untuk flek hitam. Krok 1 Najlepiej zacząć rysować kształt głowy, a następnie dodać twarz. Następnie narysujesz pozostałą część linii ciała, czyli pozycję, w której będzie znajdować się zła wróżka. Dotyczy to również skrzydeł i wszystkich innych elementów. Krok 2. Rozpoczniesz szkicowanie twarzy złej wróżki i kształtu jej twarzy. Gdy twarz jest już obrysowana, możesz naszkicować początek linii włosów. Krok 3. Jak widać, w trzecim kroku skoncentrujesz się na włosach. Dałam jej falowane włosy, które są trochę za długie. Możesz wybrać, czy chcesz, aby Twoja zła wróżka miała długie czy krótkie włosy, proste czy kręcone, a także rodzaj fryzury. Po naszkicowaniu włosów narysujesz nos i lewe oko. Na koniec narysuj naszyjnik na jej szyi. Krok 4. Dokończ oczy, a następnie narysuj na twarzy artystyczną niebieską linię. Obrysuj usta, a następnie narysuj klatkę piersiową, tułów i talię. Krok 5. Naszkicuj za ramieniem, a następnie narysuj wygiętą w łuk linię pleców. Narysuj podszewkę na górze, a następnie dodaj trochę definicji do jej szefa. Narysuj z powrotem podszewkę na biodrach, a następnie przejdź do następnego kroku. Krok 6. Naszkicuj resztę ramienia, a następnie zacznij szkicować skrzydło, jak widać tutaj. Naszkicuj brzeg skarpetki na rękę, a następnie dodaj kilka szczegółów prucia do dolnej połowy tkaniny skrzydła tej wikingowej wróżki. Krok 7. Naszkicuj kształt bioder, a następnie narysuj ramiączka jej ubrania. Gotowy do szkicowania ramion, a następnie do rozpoczęcia budowy górnej połowy skrzydła. Krok 8. Dokończ szkicowanie ładnie wyglądających, złowrogo wyglądających skrzydeł i zadbaj o ich uszczegółowienie. Doprecyzuj ramiączka na biodrach, a następnie narysuj brzegi bielizny lub fig. Wymaż wszystkie linie i kształty narysowane w kroku pierwszym. Krok 9. Po wykonaniu rysunku powinien on wyglądać tak, jak na rysunku poniżej. Pokoloruj ją w różnych odcieniach, a następnie wykonaj krok po kroku poniższy tutorial “Jak narysować złą wróżkę”.
Wróżka Zębuszka Wróżka Zębuszka nadchodzi, a może nadlatuje? Na ścianie widać cień małej skrzydlatej kobiety, czy może szczurka? Niesie pieniądze, a może podarek? Postaramy się znaleźć odpowiedzi na niektóre z pytań, dotyczących życia i pracy Wróżki Zębuszki. Skąd pochodzisz Zębuszko? Wróżka Zębuszka (zwana też Zębinką, Wróżką zębową, a w oryginale Tooth Fairy), pochodzi z zachodniego kręgu kulturowego. Narodziła się niewątpliwie w Stanach Zjednoczonych Ameryki i święci triumfy również w Wielkiej Brytanii1. Stała się częścią naszego życia od czasu ilustracji z 1927 r. zawartej w książeczce dla dzieci Esther Watkins Arnold. Lee Rogov w 1949 r. poświęcił jej opowiadanie. Potem zaskarbiła sobie lojalność milionów dzieci i stała się nietykalna2. Niektóre źródła wskazują, że wspomniano o opisywanej wróżce już w artykule z 1908 r. Wydaje się, że tradycje związane z Zębuszką pochodzą wprost od XIII-wiecznych zwyczajów Wikingów, którzy z jednej strony płacili dzieciom za utracone zęby mleczne, a z drugiej – nosili je ze sobą na wyprawach, gdyż przynosiło to szczęście3. O Zębuszce wiemy przede wszystkim tyle, że wiemy niewiele. Wydaje się, że cała mieści się w swojej nieustającej pracy. A pracą tą jest obdarowywanie dzieci w zamian za utracone zęby mleczne. Warunkiem uzyskania przychylności Wróżki Zębuszki jest dopełnienie rytuału. Ząb, który wypadł (a może został z chęci zysku wyrwany) należy położyć pod poduszką i przespać na niej noc. Jeśli przyzwanie Zębuszki dopełniło się, w nocy zabierze ona ząb, a zostawi przyzwoite wynagrodzenie w lokalnej walucie4. Zębuszka pozwala się przyzwać przez kilka lat dla danego dziecka. Odchodzi wraz z ostatnim zębem mlecznym. Wróżka, a może skrzat Z pewnością Wróżka Zębuszka ma wiele wspólnego z anglosaskimi fairies (wróżkami rozumianymi jako niewielkie, skrzydlate humanoidy)5. Wskazuje na to choćby jej imię. Wiele informacji jednakże wyodrębnia ją spośród grona jakichkolwiek stworów fantastycznych. Jest jedyna w swoim rodzaju. Źródła nie są zgodne co do jej konkretnych cech. Najczęściej przyjmuje się, że potrafi latać – ma owadzie skrzydełka, a przy tym posługuje się magią i używa w tym celu różdżki. Z zachowania wydaje się być skrzatem, jako że skrzaty prawie zawsze bywają skupione na przyjętych z góry zadaniach. W kulturze latynoskiej Zębuszka ma nawet odpowiednik w postaci Ratocinto Perez, która jest od stóp do głów myszą6. Taki sam odpowiednik mają Włosi i Francuzi. Z kolei Finowie mają swojego Hammaspeikko, czyli zębowego trolla. Wróżka Zębuszka w kulturze Postać Wróżki Zębuszki wydaje się być do cna opanowana przez treści wychowawczo – biznesowe, jakimi często posługują się rodzice. Kultura po części oswobodziła się z tych ram. Na postać Zębuszki zwrócił uwagę Terry Pratchett w swoim „Wiedźmikołaju”, prezentującym nieco na opak znane tradycje i święta Ankh Morpork, które podejrzanie przypominają te, którymi posługuje się zachodni krąg kulturowy7. Interesującą, nieco wojowniczą wersję Wróżki Zębuszki znajdziemy niewątpliwie w animowanym filmie „Strażnicy Marzeń”8. Podobnie do pozostałych fantastycznych postaci zaprezentowanych w filmie, Zębuszka z wykorzystaniem czarów oraz techniki latania toczy walkę o to, by dzieci wierzyły w jej istnienie. Bez tej wiary, jej egzystencja byłaby zagrożona. Emisja filmu w kinach wskazuje, że Wróżka Zębuszka dopięła swego. Moimi oczami Moja grafika przedstawia Wróżkę Zębuszkę. Trzepot owadzich skrzydeł zbliża się do ucha dziewczynki. To nie komar, ani mucha, oto zbliża się stworzenie o większym ładunku magii. Wróżka Zębuszka trzyma pod pachą wielką monetę. A może zupełnie małą? Na jej twarzy nie widać wysiłku, opromienia ją błogi spokój, bo rano pewne dziecko obudzi się z radosnym wyrazem niedowierzania na buzi. A o to przecież chodzi, prawda? Jeśli jesteś zainteresowany stworzeniem kubka, z fantastycznym stworem, specjalnie dla Ciebie, to zapraszam do kontaktu. Odwiedź też koniecznie mój fanpage na Facebooku. Bibliografia historia stworów fantastycznych; fakty, relacje, dokumenty”, Warszawa 2001, Pratchett „Wiedźmikołaj”, wyd. Prószyński Media 2011 r.,„Strażnicy Marzeń”, reż. Peter Ramsay, USA 2012 r.
Sklep Audiobooki i Ebooki Ebooki Dla dzieci Wiek 3-5 Oceń produkt jako pierwszy Wydawnictwo: Bajkowe Studio Liczba stron: 33 Rozmiar: 29,1 MB Data premiery: 2020-12-17 Oferta : 20,00 zł 20,00 zł Produkt cyfrowy Opłać i pobierz Najczęściej kupowane razem Opis Opis Drodzy Czytelnicy, zapraszam do lektury mojej świątecznej opowieści. W tej pachnącej igliwiem i pierniczkami historii spotkacie: Świętego Mikołaja, urocze elfy, Rudolfa, Wróżkę Zębuszkę, Wielkiego Uzdrowiciela oraz pana Monetkę i jego synka, Kacpra. Jeśli ciekawi Was, w jaki sposób Święty Mikołaj pomógł uratować Zębuszkowy Pałac oraz o jaką przysługę poprosił wróżkę, to nie zwlekajcie dłużej i zasiadajcie do czytania. Mnie zaś pozostaje życzyć Wam radosnych Świąt Bożego Narodzenia i mnóstwa niesamowitości, które to mogą przydarzyć się w tych baśniowych dniach... Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Baśnie grudniowe. Jak Święty Mikołaj poprosił o przysługę Wróżkę Zębuszkę i pomógł uratować Zębuszkowy Pałac Autor: Madryas Weronika Wydawnictwo: Bajkowe Studio Język wydania: polski Język oryginału: polski Liczba stron: 33 Data premiery: 2020-12-17 Rok wydania: 2020 Format: PDF UWAGA! Ebook chroniony przez watermark. więcej › Liczba urządzeń: bez ograniczeń Drukowanie: bez ograniczeń Kopiowanie: bez ograniczeń Indeks: 42865599 Recenzje Recenzje Inne tego autora Popularne w tej kategorii
1. Wyjaśnij dziecku, dlaczego wypadają nas, dorosłych, sprawa jest tak jasna, że aż śmieszna. Dla dzieci to nowe, wyjątkowe, a czasami nawet nieco przerażające doświadczenie. Dlatego nie zakładaj, że dziecko „wszystko wie”. Czy masz świadomość, że ono może bać się, że wkrótce zostanie zupełnie bez zębów?Weź dziecko na rozmowę, wyjaśnij, dlaczego zęby wypadają, jak to się odbywa i nie zapomnij dodać, że wkrótce pojawią się nowe ząbki, zwane stałymi. Odpowiadaj cierpliwie na każde pytanie pociechy!2. Opowiedz o wróżce twoje dziecko lubi tego typu bajeczki, to oczywiście dla ułatwienia tego trudnego procesu możesz przywołać „wróżkę zębuszkę”. Pamiętaj jednak, aby zawsze wyjąć ząbek po tym, jak malec zaśnie – brak drobnego prezentu pod poduszką to prawdziwy dramat dla dziecka!Jeśli z kolei twoja pociecha zgubi ząbek i rozpacza z tego powodu, wyjaśnij mu, że wróżka zębuszka wie, że go stracił i wystarczy jej sam rysunek ząbka. Narysujcie go wspólnie i włóżcie pod Bacznie twojemu dziecku zaczynają wypadać zęby, koniecznie zacznij przeprowadzać raz na jakiś czas małe kontrole „dentystyczne”. Mianowicie, zerkaj do buzi smyka i sprawdzaj, czy przypadkiem za pozostałymi, wciąż obecnymi zębami mlecznymi nie pojawiają się już zęby stałe. To niestety może się zdarzyć i należy wówczas skonsultować sprawę z Nie naciskaj na wyrywanie!Niektórzy rodzice widząc, że dziecku rusza się ząbek, za swój cel obierają pomoc w usunięciu go. Ze swojego dzieciństwa znamy przecież mnóstwo sposobów na przyspieszenie sprawy – między innymi wyrwanie ząbka za pomocą nitki i jednak, że… nic na siłę. Jeśli dziecko nie chce pomocy, to nie naciskaj – przecież nie ma takiej potrzeby. Są maluchy, które z chęcią przystaną na takie „eksperymenty”, ale są też i takie, dla których taka pomoc jest przerażająca. Nie naciskaj, jeśli twoje dziecko należy do tej drugiej Jeśli trzeba, wyrywaj… po brzmi dziwnie, ale czasem naprawdę ma sens . Jeżeli zauważasz, że ząb twojej pociechy trzyma się dosłownie „na nitce”, a dziecko nie daje się dotknąć i właśnie kładzie się spać, to poczekaj, aż zaśnie i wtedy delikatnie pociągnij za ząbek. Robią tak mamy, które boją się, że ząb dostanie się do gardła w trakcie snu. Zazwyczaj dziecko nawet nie drgnie i dalej śpi jak suseł. Pamiętaj jednak, że możesz tak zrobić tylko i wyłącznie, gdy ząb trzyma się już na cienkim włóknie, w żadnej innej sytuacji!6. Zachowaj spokój, gdy pojawia się punkt brzmi trochę przesadnie, bo u zdrowego dziecka krwi po wypadnięciu zęba jest zaledwie odrobinę. Jeśli jednak twoje dziecko wyraźnie panikuje, to na spokojnie z nim porozmawiaj – nie zaczynaj się denerwować albo wyśmiewać! Pozwól dziecku przepłukać buzię wodą, ale nie stosuj płynów. Ślina ma tutaj lecznicze działanie, niech więc robi Gdy krew po ząbku płynie dłużej niż kilka minut, skonsultuj sprawę z pediatrą. Być może potrzebne będą badania krzepliwości Wyjaśnij dziecku, co ma jeść i raczej uspokój je, że może jeść i pić wszystko . Ważne jest tylko to, aby dla swojego dobra unikało gryzienia po stronie, na której wypadł Pamiętaj o w dziąśle to nie powód, aby robić sobie „wolne” od mycia zębów. Podpowiedz malcowi, by unikał zmienionej okolicy, ale poza tym normalnie mył zęby. A gdy zacznie pojawiać się nowy ząbek – przypomnij dziecku, że musi go także szorować!9. Zwracaj uwagę na to, jak rosną zęby tym, jak już dziecku wypadną pierwsze zęby mleczne, warto raz na jakiś czas kontrolować, jak wyżynają się te stałe. Jeśli zauważysz, że coś jest nie tak – ząb rośnie krzywo albo w niewłaściwym miejscu – udaj się do dentysty na konsultację. Lepiej działać od razu!10. Pamiętaj o zdjęciu!Twoje dziecko nigdy już nie będzie tak słodko szczerbate, jak właśnie teraz. Zadbaj więc o uwiecznienie tej chwili i zrób mu całej mnóstwo uroczych fotek!
Ci, którzy posiadają dzieci, wiedzą, że rola rodzica automatycznie oznacza mnóstwo innych ról, w które wcielamy się mniej lub bardziej chętnie, mniej lub bardziej udolnie, często nie z własnej woli. I na ten przykład ja jestem etatową sprzątaczką, praczką, babcia klozetową, kelnerką, psychoterapeutą, lekarzem. Niedawno zostałam też wodzirejem, podczas urodzin Ąfla i aż do tego dnia nie miałam pojęcia, że mam tak giętkie ciało. Mój mąż cały wieczór z zapałem nagrywał o mnie filmiki, w których sumiennie strugam wariata, stając się idolką młodego pokolenia. Poza bardzo przyziemnymi gębami, jakie przyprawia nam rodzicielstwo, mamy też okazję wcielić się wreszcie w postacie z bajek i baśni. I tak nieraz już byłam Świętym Mikołajem, a ostatnio na przedstawieniu szkolnym – Królewną. Ale jest jedna, jedyniutka rola, w której nie radzę sobie za każdym razem. Przy czym „nie radzę” to taki zgrabny eufemizm. Katastrofa na całej linii. Spektakularna porażka. To, że moje dzieci do dziś święcie wierzą w istnienie Wróżki Zębuszki, każe mi wierzyć w istnienie Wróżki Zębuszki. Po prostu musi mi pomagać jakaś siła nadprzyrodzona, bo to, co potrafi odjebać nasza Wróżka Zębuszka, to takiego hałasu nie wyprodukuje nawet startujący odrzutowiec. A dzieci nic. Śpią. Pozwólcie, że opowiem wszystko od początku. Tak więc dwa dni temu przychodzi do mnie Lolek, dzierżąc w brudnych łapach kałużę krwi. Patrzę na jego twarz – też cała we krwi. A on się cieszy, więc myślę – miał tak straszny wypadek, że zupełnie mu się w głowie pomieszało, bo kto normalny się cieszy, że jest cały we krwi?! Albo nie wiem – zjadł naszego psa? Ale okazuje się w tej krwawej zupie, którą przyniósł mi rękach, pływał ząb! A wiadomo. Ząb to pieniądz, jako rzecze stare porzekadło. Wyłowiłam więc z zupy ten cenny zębowy kruszec i poprosiłam syna, żeby zmył krew z rąk, z twarzy i z podłogi. Od tego momentu Lolek odliczał już godziny do spania, nerwowo zerkał w stronę zęba, leżącego na półce, bo historia jego przyjaciółki, do której nie przyszła Wróżka, bo jednego zęba zgubiła, a drugiego połknęła, przyprawiała go o szybsze bicie serca. Nadszedł wieczór. Lolek szybciej niż zwykle wziął prysznic, założył piżamę i starannie umościł zęba pod poduszką, żeby Wróżka mogła wymienić go na monety. Tymczasem Wróżka robiła to, co robi każda normalna wróżka, zanim stanie się wróżką, czyli sączyła czerwone wino i oglądała z mężem serial. Aż wziął ją w objęcia Morfeusz i szepnął na uszko „śpij!”. I nie trzeba jej było powtarzać dwa razy. Zasnęła. Tym gęstym, kleistym snem, z którego wyrwanie się jest praktycznie niemożliwe. Meandrowała po sennych bezdrożach, odpływała w nieznane krainy, gdy nagle na horyzoncie zamajaczył ząb! Ten ząb. Ząb z zupy zębowej, którą przyniósł jej Lolek o poranku. Morfeusz trzymał ją jednak w uścisku tak mocno, że nie miała siły otworzyć oczu, a co dopiero wstać! Była wszak wróżką i mała swoje wróże powinności. A pierwszą z nich była wymiana zębów na pieniądze. Wygramoliła się zupełnie otępiała z gęstego snu i po omacku zaczęła szukać portfela. Nie było go nigdzie i Wróżka rzucała takimi przekleństwami, że gorszych byście nie wyczarowali nawet przy pomocy czarodziejskiej różdżki. A przypomnijmy, że był już środek nocy i wszyscy dawno spali. Tymczasem Wróżka odbijała się od ścian w poszukiwaniu cholernego portfela i krew ją zalewała, że sobie tych pieniędzy po prostu nie może wyczarować!! Kiedy rozbudziła się już na dobre portfel objawił jej się w swojej opasłości w jakimś zupełnie nieoczywistym miejscu. Zajrzała do jego wnętrza i poczuła, że znowu w jej ustach kiełkują soczyste bluzgi. Miała grube banknoty i rzeszę miedziaków. Przecież nie pójdzie w środku nocy do sąsiada, żeby jej rozmienił pieniądze, bo ona potrzebuje na zęba. Zresztą jakby to brzmiało?! Z drugiej strony – ma dać stówę za zęba? Jeśli tak wysoko podbije stawkę, to na kolejne zęby będzie musiała brać kredyt, nie wspominając o tym, że ma w sumie trójkę dzieci i wolała za te pieniądze jechać na wakacje, albo urządzić dom! No nic. Nie będzie hojną wróżką. Wymieni zęba na miedziaki. Zaczęła liczyć. Równo cztery złote, brzęczące i hałasujące. W sam raz, żeby ukradkiem wcisnąć je pod poduszkę dziecka. Cichutko zaczęła wspinać się po schodach, bezszelestnie otworzyła drzwi do pokoju dzieci. Światło z przedpokoju zalało pięć małych twarzyczek, poukładanych na materacach jak sardynki w puszce. Oczywiście najważniejsza, strategiczna twarzyczka była na samym końcu. To oznaczało, że Wróżka musi tylko przelecieć na swoich kolorowych skrzydełkach nad pozostałą czwórką. No kuźwa nie. Bo akurat była tym zajebistym modelem nowoczesnej wróżki, która nie ma ani skrzydeł, ani różdżki, ani umiejętności czarowania, ani prezencji. NIC. Jakim cudem ona w ogóle jest Wróżką?! Ostrożnie stąpając, pokonywała ten materacowy poligon. Co chwilę ktoś wzdychał, pochrapywał, wiercił się. Wróżka zastygała wtedy w niemej pozie, modląc się, żeby nikt jej nie zauważył. Dotarła w końcu do ostatniego legowiska. Teraz musiała zrobić jedynie wielki krok, a w zasadzie szpagat, żeby dostać się do poduszki, pod którą spoczywał ząb. Wyciągnęła przed siebie nogę i wtedy najstarsza córka o coś zapytała. Zamarła! Wszystko stracone! Zaraz zostanie zdemaskowana. Tymczasem jej córka odpowiedziała sobie przez sen na zadane pytanie i odwróciła na drugi bok. Wróżka znowu zaczęła oddychać. Brodząc w morzu kołder, dotarła do poduszki Lolka. Delikatnie wsunęła pod nią rękę, po czym opuszkami zaczęła macać prześcieradło. Gdzie jest ten ząb? Połknął go? Zapomniał schować?! Macała i macała, ani śladu po zębie. Wróżka czuła jak do oczu napływają jej łzy wściekłości a do ust siarczyste wulgaryzmy. No przecież zaraz będzie musiała obudzić Loka, żeby go zapytać, gdzie jest ten CHOLERNY ZĄB JEGO MAĆ?! I nagle, jakby w odpowiedzi na jej wściekłość, opuszka palca natknęła się na coś malutkiego i twardego. Jeśli to jest klocek lego, to dostanie szału, obudzi wszystkich i powie im, że jest Wróżką Zębuszką, Świętym Mikołajem i Wielkanocnym Zajączkiem i zniszczy im dzieciństwo. TRUDNO. Ale to był ząb. Na ich szczęście. Wsunęła pod poduszkę garść miedziaków i wzięła tryumfalny oddech. Rozpoczęła misję wycofywania się z pokoju, rozmyślając, jak bardzo przydałby się jej teraz skrzydła. Prawą nogę wyciągnęła nienaturalnie daleko, podczas kiedy lewa stopa wciąż była przy twarzy Loka. Siedziała teraz w szpagacie na łóżku i próbowała wymacać podłogę. Ale wszystko wskazywało na to, że podłoga akurat rozpłynęła się w powietrzu. W końcu wyczuła grunt pod nogami. Co za ulga! I właśnie wtedy, gdy na ułamek sekundy straciła czujność, coś zachrzęściło pod jej nogami. Jakiś worek, w którym była chyba cała orkiestra dęta, spadł z hukiem na podłogę, pociągając za sobą cały kordon grzechotek i rzeczy produkujących decybele. – Co tu się dzieje?! – krzyknęła najstarsza córka oślepiona żarówką z korytarza, ale jej pytanie pozostało bez odpowiedzi, bo Wróżka rozpłynęła się w smudze światła, zatrzaskując za sobą bezszelestnie drzwi. Serce łomotało jej jak szalone. Co za noc! A przecież już zdążyła nawet smacznie spać. Teraz pewnie wcale nie zaśnie… Takie oto rozmyślania towarzyszyły Wróżce, kiedy po samobójczej niemal misji szorowała zęby w łazience. Umyła jeszcze twarz, posmarowała się kremem i wróciła do łóżka. Skąd mogła wiedzieć, że w łazience został ząb. Ten ząb. Ząb z zupy zębowej, którą przyniósł jej Lolek o poranku. Poszła spać. Nieświadoma, że dopiero następnego dnia czeka ją prawdziwa misja. Wytłumaczyć dzieciom, dlaczego Wróżka nie zabrała zęba, tylko zostawiła go w kiblu. sukienka – PER-TE Boutique okulary – Ray Ban Miss Ferreira Jestem kobietą. Jetem matką. Statystycznie częściej rodzę dzieci niż kupuję w Zarze.
jak narysować wróżkę zębuszkę