Czyszczenie mieszkań po zgonach, a także sprzątanie lokali po śmierci, jak wspomniano na początku artykułu, może być satysfakcjonującą i pewną pracą. Zarobki w branży ze względu na charakter usług oraz związane z nimi ryzyko są odpowiednio wysokie, do tego czas pracy jest nienormowany.
Sekcje zwłok i poprzedzające je oględziny na miejscu zbrodni to wyzwania, z jakimi każdego dnia mierzą się biegli medycy sądowi. To oni dostarczają prokuratorom wiedzy i dowodów na to, że doszło do przestępstwa. Jakie informacje można wyczytać z ciała ofiary po śmierci?
Kapitan Edward. Łatwo rozmyślać na takie tematy, przeważnie piekło kojarzy się nam z tym czego się najbardziej obawiamy. Ja jednak w ogóle nie wierzę w życie po śmierci, szerzej znane jako niebo czy piekło. Co ma się stać, to się stanie. Zobacz 7 odpowiedzi na pytanie: Jak według ciebie wygląda piekło?
Zgodnie z wiarą katolicką po śmierci dusza trafia do nieba, czyśćca lub piekła. Z pewnością lepiej nie przekonać się na własnej skórze jak wygląda to ostatnie. W katolicyzmie wiara ta jest oparta na Ewangelii i nauczaniu Kościoła.
Z podpowiedzią przychodzi nam św. Faustyna, która w swoim Dzienniczku zapisała kilka wizji piekła. Bądź na bieżąco! Zapisz się do newslettera. Poniższe cytaty nie mają na celu wzbudzenie strachu – to raczej motywacja, aby ufając niezgłębionemu Miłosierdziu Boga jeszcze mocniej przylgnąć do Jezusa i przyprowadzać do Niego
manfaat salep pi kang shuang untuk flek hitam. (red.) 14 lutego 2022 Aktualizacja: 14 lutego 2022 11:41 11:41 0 Komentarze Umieramy i koniec? Co dzieje się z nami po śmierci? Dusza i świadomość nadal istnieją? Mamy odpowiedź 1/15 ©Pixabay Co jeśli umrzemy i to będzie nasz koniec? Jeśli po śmierci nie ma nic, a nasza świadomość rozpadnie się tak samo jak ciało? Istnieją naukowe dowody na życie po śmierci? Co się wydarzy po śmierci? To chyba byłoby zbyt proste, gdyby nasze życie kończyło się ot tak, prawda? Wiele kultur uważa, że ciało jest jedynie nośnikiem, że życie cielesne to wstęp do życia wiecznego. A może to jedynie usprawiedliwienie? Co jeśli po śmierci nie ma nic? Jeśli po prostu my, nasza świadomość i z czasem ciało bezpowrotnie zanikają? I nie ma już "ja". I to, co się wokół dzieje, sposób, w jaki myślimy, analizujemy, to kim jesteśmy po prostu przestaje istnieć? Świadomość rozpływa się z ostatnim tchnieniem? To możliwe. Tak samo, jak możliwe jest to, że jednak "później" coś się wydarzy, że to nie koniec. Że istniejemy, możemy się ze sobą porozumiewać, nadal w jakimś stopniu "być". Śmierć to początek?Jest kilka teorii, które dają nadzieję, że śmierć to jedynie początek. Są badania dowodzące, że dusza rzeczywiście istnieje, że "coś" jest na rzeczy. Ale co się wówczas dzieje z naszą świadomością? Czy "tam dalej" nadal jesteśmy jako "my", czy jedynie jako "zjawisko" bez świadomości. Czy żona, którą tak bardzo kochamy będzie z nami już zawsze? Czy będziemy mieć kontakt z naszymi dziećmi, rodziną, znajomymi? Przerażająca jest wizja, która zakłada, że tego po prostu nie będzie. Że nastanie samotność, pustka, dziura, której nawet nie będziemy świadomi i której nie da się wypełnić. A może mamy tylko jedno życie? Tylko tu i teraz. I nie ma żadnego później? Może to wszystko, co do nas dociera, informacje o życiu po śmierci to jedynie domniemania pełne niepewności, z którymi wiara lub jej brak nie ma nic wspólnego?W dalszej części materiału znajdziecie odpowiedź na pytanie, co może się stać z nami po śmierci. Czy rzeczywiście powinniśmy się jej bać? Czy istnieją naukowe dowody na to, że po śmierci naszego ciała nadal... "żyjemy"? Przeczytajcie: Czy istnieją naukowe dowody na życie po śmierci?Dzień Dobry TVN Czytaj treści premium w Gazecie Lubuskiej Plus Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.
zapytał(a) o 18:05 Jak myślisz, jak wygląda niebo, a jak piekło ? jw. W takim razie jak nie istnieje, to co staje się z Duszą człowieka po śmierci ? Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-07-19 18:06:26 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Jeśli zamknę oczy i ktoś nagle powie: Ania wyobraź sobie niebo, ukazałby m się następujący obraz: Naprzeciwko mnie znajdują się 3 trony: po środku zasiada Bóg, z lewej strony Jezus Chrystus, a z prawej Duch Święty (w postaci gołębicy). Wokół tysiące aniołów składają cześć Trójcy Świętej. Nagle zauważam, ze podemną nie ma żadnego gruntu i również trony wiszą tak jakby w powietrzu. Oprócz tronów nie znajduje się tu nic więcej tylko biała przestrzeń z nielicznymi chmurami. Nie widzę żadnego horyzontu, żadnych przedmiotów.. na pierwszy rzut oka nie za wesoło.. Jednak jakaś siła sprawia, ze czuje się niesamowicie dobrze i dołączam do grupy aniołów stojących przed tronem Pana.. - mówiąc szczerze nie za bardzo podoba mi się taka wizja nieba ;d Ale cóż.. coś takiego widzę jak zamykam oczy ;pGdyby ktoś kazał mi w ten sam sposób opisać piekło wyglądałoby to tak:Stoje na skalach, szarych skalach, wokół również jest bardzo szaro, wszystko zamglone, ledwo widoczne, niebo zamiast błękitu przybrało czarna barwę...Samo miejsce mnie przeraza i odczuwam strach.. Nagle zdaje sobie sprawę ze podemną jest wielka przepaść i nie widać jej końca,. i wtedy ktoś z całej siły spycha mnie ze skały.. Wydaje mi się, ze spadam wieczność, drżąc cala w panice... W końcu uderzam o grunt.. potworny ból...Rozglądam się, mgła zrobiła się gestrza i czerwona, niesamowita duchota. Czuje siarkę.. jest mi gorąco, nie mogę oddychać.. czuje, ze temperatura przekracza 100C... czuje jak ścina się moje białko.. jak krew zaczyna się gotować... i jest coraz gorzej... nagrzana skala niesamowicie parzy, ale nie mogę się podnieść... nagle zostaje otoczona przez grupę strasznych demonów o niezwykle przerażających twarzach... zbliżają się do mnie,bawią się mną... lepiej nie będę mówić w jaki sposób... Niesamowite męczarnie.. nie do wytrzymania.. przez wieczność..Nie wiem czy dokładnie o to Ci chodziło, ale opisałam moje wyobrażenia jak potrafiłam najlepiej :) Kazdy wyobraża sobie to inaczej, ale nikt z żyjących nie wie jak jest naprawdę...Jeśli chodzi o to czy wierze, ze niebo i piekło istnieje.. odpowiedz brzmi: Jestem tego pewna Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 18:07 troche mnie przeraża myśl tego co będzie po smierci .boje się , że nicośc .ale jestem wierząca , i staram wykluczyc sie taką możliwość ;)niebo wyobrażam sobie jako bezpieczne miejsce , wiecznie szczęśliwe .piekło jako ciągły niepokoj , strach , gorycz . blocked odpowiedział(a) o 01:15 Nie wierzę w piekło,ani w wymysł wyobraźni ludzkiej. ziuziu51 odpowiedział(a) o 18:07 Moim zdaniem niebo to chmury itp, a piekło nie istnieje ;p mzd. piekło jak i niebo to stan duszy po śmierci. nie podzielam zdania, że piekło nie istnieje, ponieważ zawsze jest coś przeciwstawnego. Niebo ani piekło nie może wyglądać. Niebo i piekło to stan duszy, a nie ściśle określone miejsce. Mimo to, wierzenia przez lata w różnych kulturach były bardzo różne. Słyszałam, że dawniej piekło wyobrażano sobie jako zjazd po ostrzu w otchłań, taka piekielna zjeżdżalnia. radziooo odpowiedział(a) o 15:30 Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz (Julian Tuwim)Piekło Piekło to totalna katastrofa człowieka, zupełne rozminięcie się z ostatecznym celem życia i związana z tym całkowita rozpacz. Nikt tam nas jednak nie "wtrąca" lecz jest to świadomy wybór decydowania samemu o sobie - bez udziału Boga. Ponieważ w Bogu jest wszystko, inni ludzie, świat, światło poza nim nie pozostaje nic. Człowiek odrzucając Boga jest sam i przestrzeni całkowicie pustej i ciemnej. Do czasów ostatecznych mieszka tam zło, ale gdy świat zostanie przemieniony zło zniknie. Nie będzie to stan wspólnoty z innymi znajdującymi się w piekle. Nie będzie żadnej formy łącznika, każdy w "piekle" będzie sam bez możliwości porozumienia nawet z diabłem, bo tylko w Bogu jest wszystko, a więc i nośnik jakiejkolwiek komunikacji. Bez możliwości tworzenia - bo brak budulca, określenia - bo brak kierunków - po prostu totalna pustka. Jedyna rzecz to wiedza o tym że jest Bóg w którym jest wszystko, Bóg który już ostatecznie jest przez człowieka utracony (odrzucony).Czy można wybawić z piekła ? Niestety nie - problemem jest to że do owej osoby nie dotrze jakakolwiek informacja - bo sama osoba wybrała jej - Pełnia życia, przemieniona ziemia, nowe sobą - Pozostaniemy w naszej własnej tożsamości, będziemy znali starych znajomych, poznawali nowychWspaniałe ciała - Budulec naszego ciała wymienia się co 7 lat, więc to nie materia stanowi o istocie nas samych. Po zmartwychwstaniu otrzymamy nową materię budującą nas, meterię która będzie mieć niezwykłe właściwości, takie jak ciało Jezusa po - Św. Teresa z Lisieux umierając mówiła "wchodzę do życia". Możemy być pewni naszej niespożytej aktywności pełnej nowych doznań i przeżyć. Polecam lekturę Pisma Świętego, tam wszystko doskonale opisane znajdziesz. A nawet jeśli nie dokońca, to dlatego, że niektóre rzeczy nie zostały tam napisane, bo byśmy tego po prostu nie zrozumieli! Jak interesują cię te tematy - Apokaliopsa wita :D Mersia odpowiedział(a) o 21:57 Uważam, że istnieje możliwość przejścia do nowego życia, ponieważ według mnie jest to bardzo możliwe, że człowiek przy śmierci odczuwa najpierw ogromny ból, a potem wszystko ustaje, tak na około minutę, potem robi się jasno, jaśniej...I budzimy się w tym samym miejscu, po raz pierwszy otwieramy oczy i jedyne co widzimy to naszą uradowaną mamę, kilkoro lekarzy i pielęgniarki. Jesteśmy mali i słabi, a z dnia na dzień rośniemy, rośniemy, aż w końcu osiągniemy swoje gdybym dostała prośbę o wyobrażenie sobie tych dwóch światów, wyglądało by to mniej więcej w ten sposób:Niebo: Giniemy, robi się pusto i ciemno, potem coraz jaśniej i jaśniej. Jesteśmy w jasnej nicości. Dookoła są wszędzie chmury, wszystkie zmarłe przezroczyste dusze bawią się jak ludzie w normalnym świecie. Psy, koty ganiają się razem, dzieci grają w ,,piłkę" dorośli rozmawiają, a do świętej Trójcy można dostać się za pomocą schodów z chmury, siedzą na tronie i dyskutują o wszechświecie i historii świata. nad nami latają postacie ubrane w białe szatki z białymi skrzydełkami i aureolami nad głową. Tą ,,radość" widzimy przez wielką złotą bramę, ale na razie stoimy przed ołtarzo-podobnym kamieniu, gdzie zostajemy odpowiednio ocenieni, również jak i w przypadku grzechów, czynów. Wejście już zależy od naszych czynów, jeżeli byliśmy wystarczająco posłuszni Bogu i jego synowi, przechodzimy dalej. Jeżeli mamy coś na sumieniu, idziemy do czyśćca. (tak sobie to wyobrażam)Czyściec: pomieszczenie żółtawo-białe. Są tam nagie dusze, myjące się pod wodą święconą. (tak sobie to wyobrażam)Piekło: Jeżeli nasze czyny nie były wyjątkowo dobre, spadamy w czerwono-czarną nicość. Stajemy oko w oko z diabłem. Mówi do nas szatańskim głosem coś w nieznanym języku, po czym spadamy w ogień. Ból ogromny, są tam ludzie którzy również zgrzeszyli, w tym same diabły i złe osoby. Nad nami latają małe demony a gdy popatrzymy w górę widzimy czarny zamek do którego wejście jest wzbronione, najprawdopodobniej dom samego szatana, ogólnie czujemy wielki ból podobny do dźgania nożem, lecz tym razem wieczny. (tak sobie to wyobrażam)Ale ogólnie to nie zaprzątam sobie tym głowy, a to co powiedziałam zapewne mija się z prawdą ale to moja wizja tych dwóch światów + czyściec. :DPozdrawiam cieplutko. ♥ Mal122 odpowiedział(a) o 13:30 Niebo Niebo wyobrażam sobie jako wielkie ogrody, tęcze na chmurach, kolorowe ścieżki, polany i kwiaty oraz chmury. Ludzie chodzą tam, rozmawiają ze sobą i są zadowoleni, dzieci się bawią. Stoi tam też tron, na którym siedzi Bóg. Z ludźmi chodzą też Święci, którzy również z nimi są szczęśliwi. Zdaje mi się, że w niebie może być podobnie do mojego że pali się tam niewyobrażalnie ogromny ogień, w którym są ludzie. Ludzie są ''zakopani'' w smole, wyciągają z niej ręce, jakby chcieli, aby ktoś ich wyciągnął. W tle słychać płacz, piski i śmiech sobie, że jest tam mniejszy ogień niż w piekle, nie ma tam szatana, lecz ludzie w nim siedzą. Z góry obmywa ich Woda Święcona. W piekło nie wierzę, a niebo? w sumie sama nie wiem, ktoś mi kiedyś powiedział żeby nie zadawać sobie takich pytań np. Ciekawe jak jest po śmierci i właśnie jak jest w niebie.. Sevilla odpowiedział(a) o 18:06 uważam, że nie ma czegoś takiego jak 'niebo' i 'piekło' . A ja tam wierzę ze i Raj i Piekło jest... i myślę, ze należałoby dokładnie przestudiować Biblię i Boską Komedię Dante'go:]]] nie istnieje . a np. spowiedz ? ks. wymyślili to żeby wiedzieć więcej o ludziach a duszą . jak umrzesz i ożyjesz to mi powiesz ok ,./? wkońcu tego nikt nie wie . to kolejny wymysł. ! Sevilla odpowiedział(a) o 18:13 wg mnie po śmierci jest to, w co wierzysz. Po prostu . dusza umiera jak ciało...logiczne .iNNa. odpowiedział(a) o 19:01 Ja się takimi rzeczami nie przejmuję.. Co ma być to będzie, interesuje mnie to co jest tu i teraz ;]] To jest akurat wielka tajemnica i żaden żyjący jej nie może potwierdzić.. Jej jedynym rozwiązaniem jest po prostu śmierć blocked odpowiedział(a) o 19:34 Ja osobiście uważam, iż nie ma nic. A jeśli jest coś, to jestem za reinkarnacją. Człowiek umrze a dusza razem z nim. A jeśli nie to dusza odradza się w innym wcieleniu. Chrześcijanka z przymusu :) blocked odpowiedział(a) o 18:05 niebo niebieskie piekło czerwone blocked odpowiedział(a) o 18:05 moim zdaniem tez to nie istnieje c; Zixella odpowiedział(a) o 18:06 niebo jest piekne i niebieskie, a pieklo czerwony i gorace:d Uważasz, że ktoś się myli? lub
jak wyglada pieklo po smierci