KoszalinInfo TV: W piątek, 28 sierpnia 2020 roku ratownicy WOPR gminy Mielno, szczęśliwie zakończyli sezon wakacyjny nad Bałtykiem w Mielnie. Jak minął sezon, rozmawiamy z szefem ratowników WOPR gminy Mielno Leszkiem Pytlem.
Lato w Mielnie to nie tylko relaks na plaży. To aktywny wypoczynek, sporty wodne i atrakcje dla całej rodziny! Zobaczcie, jak spędzają nasi Goście lato 2019
W dzisiejszych czasach wyjazd nad morze nieodzownie łączy się z wielkim wydatkiem. Doprawdy? Od jakiegoś czasu bardzo mnie to nurtowało, więc wybraliśmy się
Nastanitev Kwatery w Mielnie je 16 min hoje od znamenitosti Plaža Mielno in nudi vrt, teraso ter skupno kuhinjo.
Zapraszamy na Plażową! Spokojna okolica, a zarazem bliskość centrum Mielna. Trzy rodzaje domków drewnianych dopasowanych do różnych wymagań naszych Gości o w
manfaat salep pi kang shuang untuk flek hitam. Po sieci krążą nagrania, na których widać parę uprawiającą seks na plaży w Mielnie. Ich miłosne uniesienia przerwał mężczyzna, który zdzielił ich… klapkiem. Seks na plaży w Mielnie Mielno jest jednym z najbardziej uwielbianych przez turystów miejscem. Co roku ściągają tam tłumy, aby odpocząć od codzienności. Tym razem na urlopujących czekał niemiły widok. Dwóch plażowiczów postanowiło oddać się miłosnym igraszkom w świetle zachodzącego słońca. Po sieci krążą nagrania, na którym widać dwoje ludzi uprawiających seks na oczach wielu przechodniów. Do pary podchodzą kolejne osoby próbujące przerwać to „przedstawienie”. Jedna z plażowiczek polewała mężczyznę wodą, jednakże nie przyniosło to skutku. Mężczyzna był najprawdopodobniej kompletnie pijany lub pod wpływem innych środków odurzających. Następnie kolejne dwie osoby próbują przerwać miłosne igraszki, ale odchodzą zniesmaczeni. Udaje się to dopiero jednemu z plażowiczów. Parę rozdziela za pomocą klapka, którym zdzielił trzykrotnie mężczyznę leżącego na kobiecie. Tym scenom przyglądał się tłum rozbawionych gapiów. Na Spotted: Mielno pojawił się komentarz Internauty, który wyraził oburzenie zachowaniem kochającej się pary: Nie pozdrawiam faceta ze zdjęcia, który uprawiał seks w miejscu publicznym na plaży, przy ludziach, przy dzieciach! Ci co widzieli, wiedzą o co chodzi. Gościu ledwo co szedł, wraz ze swoją panienką na pewno zażywali substancje o których nie trzeba pisać. Screen/Twitter Był pod wpływem? Faktycznie, na nagraniu widać, że mężczyzna uczestniczący w stosunku, po tym jak wstał, lekko się zataczał, a następnie oddalił się w nieznanym kierunku. Nie miał na sobie żadnego odzienia. Internauci nie kryją zniesmaczenia całą sceną: Byłam świadkiem tego zdarzenia i zadzwoniłam po policję. Przed moim telefonem kilka osób próbowało ich rozdzielić. Po dobroci nie dało i brawa dla Pana w żółtej bluzie. Patologia, jak psy jakieś. Rozumiem późnym wieczorem, w ustronnym miejscu plaży, pod osłoną nocy, przy świetle księżyca, z szumem fal w tle, na miękkim kocu co by piasek w dupę nie drapał. Trzeba tępić takie bezczelne postawy, bo nam się rozpanoszy powszechna sodomia i gomoria. To jest Mielno – Polska Ibiza trochę wyrozumiałości! Zobaczcie nagranie z całego zdarzenia. XD @rafalhubert @PatrykSykut @MadkaKohana @Kowal210 @PanKaligula — mikoaj (@808sloik) July 17, 2021 Co za to grozi? Serwis Fakt podaje, że policja prowadzi czynności wyjaśniające w tej sprawie. Na ten moment nie wiadomo, czy para poniesie jakiekolwiek konsekwencje za publicznie gorszące sceny. Jednakże mężczyzna biorący udział w stosunku jest bardzo dobrze widoczny na nagraniach krążących po sieci. Postępowanie w takich sprawach zazwyczaj odbywa się z artykułu 51 kodeksu wykroczeń – „kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spokój nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”. Za ten czyn grozi mandat od 20 do 500 złotych, a jeśli sprawa trafi do sądu, grzywna może wynieść nawet 5000 zł. Źródła: Twitter
Seks na plaży w Mielnie wywołał oburzenie wśród plażowiczów. Teraz wątpliwą reklamę dla miasta komentuje rzeczniczka Urzędu Miejskiego Mirosława Diwyk-Koza. - Bolą te obskurne filmy. Markę miejsca buduje się latami — mówiła w rozmowie z Polsatem. Seksnagranie dokumentujące igraszki na plaży w Mielnie raczej nie przysłuży się miastu. Ubolewa nad tym rzeczniczka Urzędu Miejskiego Mirosława Diwyk-Koza. - Ten film trafił do mediów społecznościowych i wywołał aferę, wręcz seksaferę, nieadekwatną do sytuacji. Na nasze nieszczęście — na naszej plaży — powiedziała w rozmowie z wideo widać, jak para plażowiczów, najwyraźniej w stanie dużego upojenia alkoholowego, uprawia seks w Mielnie. W biały dzień, otoczona przez zszokowanych turystów. Bezwstydni kochankowie zostają w końcu upomniani przez mężczyznę, który decyduje na "wymierzenie sprawiedliwości" klapkiem. Na końcu widać, jak sprawca zamieszania wstaje i chwiejnym odchodzi w nieznanym kierunku. Seksafera na plaży w Mielnie. Władze miasta reagują Mielno przez lata zyskało opinię miejscowości słynącej z imprez, nazywane było nawet "polską Ibizą". Z tym niechlubnym przydomkiem nie zgadza się burmistrz miasta Olga Roszak-Pezała, która uważa, że incydent, do jakiego doszło ostatnio, nie może zaprzepaścić ogromnej pracy wielu ludzi. - Nie zgadzamy się z określeniem "polska Ibiza" - nie lubimy tej nazwy, to nie jest nasza dewiza. Od 20 lat zmieniamy i zmieniliśmy nasz wizerunek — mówiła Polsatowi. Jak dodała, napływ turystów jest dużym wyzwaniem dla służb i dla miasta jest wątpliwa. Mirosława Diwyk-Koza ubolewa jednak, że telefon w urzędzie rozdzwonił się dopiero wtedy, kiedy media poinformowały o nieprzyzwoitych ekscesach na plaży. [...] Tydzień wcześniej otwieraliśmy ogromny projekt "Przystań Kultura" i telefonów nie było za wiele. Po tym, jak opublikowano nagranie, telefon rozgrzał się do czerwoności. Nie tak wyobrażam sobie pracę dziennikarza — dla regionu, kraju, turystyki. Szczególnie po czasach lockdownów — kiedy turystyka powinna wreszcie wstawać z kolan — jednak, że zarówno ona, jak i pani burmistrz nie chciały komentować tego, co zaszło. - Jakby miała komentować to, co się dzieje w gminie Mielno w czasie sezonu, to by nic nie robiła, tylko komentowała. Czemu mamy się odnosić do głupoty pod wpływem alkoholu? - kontynuowała. "Clue problemu jest alkohol"Po tym, jak nagranie ujrzało światło dzienne, odbyło się spotkanie władz miasta z policją i strażą miejską, na której temat filmu był "niechlubnie wałkowany". Zdaniem rzeczniczki magistratu służby zachowały się prawidłowo. - Sprawa została rozwiązana — nietrzeźwy trafił na posterunek i wyciągnięto konsekwencje zgodnie z popełnionymi wykroczeniami - powiedziała. Przyznała, że teraz kontroli na plażach będzie że jest zdziwiona takim zachowaniem turystów. W jej ocenie problemem jest alkohol, który turyści spożywają w nadmiernych ilościach. - To jest clue problemu - utonięcia w weekend, ten nieszczęsny film. Po lockdownie rozluźniło się społeczeństwo — niepokoi nas, że głównie w spożywaniu alkoholu. Za dużo osób nadużywa go na plaży, dzieją się nieprzewidziane rzeczy. Pijane osoby wchodzą do wody i kończy się to tragediami — media powinny to nagłaśniać — stwierdziła Diwyk-Koza, cytowana przez dodała, że przykro jej, że "jeden film potrafi zniszczyć pracę mnóstwa ludzi". Jak mówiła, Mielno "prowadzi wiele inicjatyw proekologicznych, prospołecznych - pionierskich w województwie". - Bolą te obskurne filmy. Markę miejsca buduje się latami — wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na
źródło: TwitterTakie sytuacje to może ułamek procenta wszystkich tych, które budzą wśród wczasowiczów oburzenie. Niemniej jednak nieraz trudno uwierzyć, że takie się zdarzają. Gdyby nie nagranie, zapewne wielu by zaprzeczyło, że taką scenę mogli oglądać ludzie na plaży w Mielnie. A jednak, trudno, żeby para uprawiająca seks na plaży „w biały dzień” nie przyciągała uwagi. Świadkowie byli oburzeni. Sytuacja najprawdopodobniej miała miejsce w miniony weekend. Para kochanków w „w biały dzień” postanowiła dać upust swoim uczuciom przed sporą publiką. Wielu nie spodobało się takie zachowanie do tego stopnia, że do nich podchodzili, aby „teatrzyk” miłość ma wielką siłę?Trudno uwierzyć, że aż tak wielką. Jak możemy wnioskować z relacji świadków czy też samych internautów bohaterzy nagrania prawdopodobnie mogli być pod wpływem alkoholu, albo i nawet mocniejszych tym, jak interwencję podjął mężczyzna z klapkiem w ręku kochanków udało się rozdzielić. Widać było, że gdy wstali utrzymanie pionu sprawiało trudność zwłaszcza chłopakowi. Wcześniej podeszło do nich dwóch innych mężczyzn – na nich jednak zdawali się mało zwracać uwagę. Kilka sekund wcześniej pewna kobieta zdaje się stała nad nimi polewała wodą z pojawiło się w sieciNagranie przypadkowego przechodnia trafiło do sieci. Konkretnie do platformy Twitter. Post wyświetliło już na ten moment ponad 23 tysiące osób. Dodajmy, że post ukazał się zaledwie w minioną sobotę. Z pewnością osoby, będące „gwiazdami” nagrania, mogą liczyć teraz na dużą popularność w sieci. Zwłaszcza, że na filmie nie są w żaden sposób zasłonięte ich twarze. Z takiej rozpoznawalności jednak mało kto by się mógł grono komentujących kwitowało nagranie po prostu śmiechem lub komentarzu o podobnym wydźwięku. W końcu tak kuriozalnych sytuacji nie widzi się na co dzień. Równie duża liczba internautów nie kryła też swojego zniesmaczenia, a nawet oburzenia. Komentarzy do cytowania zaś nie że to Polacy. Brawo dla Pana z otrzeźwiającym klapkiem. Inni mężczyźni też znalazł przyczółek na chodniku kilka metrów dalej i ponownie został gwiazda telefonii mobilnej, przykre Po ludzku @rafalhubert @PatrykSykut @MadkaKohana @Kowal210 @PanKaligula mikoaj (@808sloik) July 17, 2021Potrącił dwie 17-latki. Jedna nie żyje. Nagranie, które wrzucił do internetu przerażaSkandal podczas występu Korwina-Mikkego? Chłopiec wybiegł i krzyknął: proszę mu nie wierzyć!. Mamy nagranieFlaga LGBTQ na antenie Telewizji Polskiej? W sieci burza, występ usunięto ze stron TVP [WIDEO]
para w mielnie wideo